Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > reprezentacja Polski kobiet > Weronika Centka: Pewne wyrzeczenia są wpisane w naszą pracę

Weronika Centka: Pewne wyrzeczenia są wpisane w naszą pracę

fot. Michał Szymański

Po raz pierwszy od 16 lat Polska w olimpijskim turnieju siatkarskim będzie miała dwie reprezentacje. Zarówno siatkarze jak i siatkarki awansowali bowiem do igrzysk olimpijskich w Paryżu. – Ja przede wszystkim życzę nam wszystkim i również sympatykom siatkówki, żebyśmy przede wszystkim zagrały dobrą siatkówkę, miłą dla oka. Żeby wszyscy byli z nas dumni i żebyśmy mogli śmiało powiedzieć, że dałyśmy z siebie wszystko – powiedziała w Magazynie Olimpijskim Weronika Centka.

19 kwietnia rozstrzygnęła się kwestia mistrzostwa TAURON Ligi. Grupa Azoty Chemik Police wygrała z PGE Rysicami Rzeszów. Nie oznacza to jednak, że kadrowiczki od tamtej pory miały czas na odpoczynek po intensywnym sezonie. – Psychicznie troszeczkę odpoczęłam. Miałyśmy trochę wolnego po sezonie, ale miałyśmy też zobowiązania klubowe, więc tak naprawdę fizycznego odpoczynku nie miałyśmy wcale. Dopiero zaczęłyśmy to parę dni temu. Spróbujemy z tego wolnego korzystać jak najlepiej, bo praktycznie go nie mamy. Skończyłyśmy sezon dość późno a po meczach finałowych jeszcze te zobowiązania, więc do kadry mamy bardzo mało czasu. Ale pewne wyrzeczenia są wpisane w naszą pracę i musimy się z tym pogodzić – przyznała w Magazynie Olimpijskim Weronika Centka.

Centka: Życzę, żebyśmy zagrały dobrą siatkówkę

W 2024 roku kobieca reprezentacja Polski po raz pierwszy od 2008 roku wystąpi na igrzyskach olimpijskich. – Myślę, że przede wszystkim my wszyscy związani z polskim związkiem – zawodniczki, ludzie ze sztabu, zarządu po tym sukcesie w kwalifikacjach narzuciliśmy sobie chęć zdobycia medalu, pokazania się z jak najlepszej strony. Trzeba przyznać, że wszystkie inne reprezentacje, które będą występowały na igrzyskach, są ciężkie i wcale nie będą to łatwe spotkania. Ja przede wszystkim życzę nam wszystkim i również sympatykom siatkówki, żebyśmy przede wszystkim zagrały dobrą siatkówkę, miłą dla oka. Żeby wszyscy byli z nas dumni i żebyśmy mogli śmiało powiedzieć, że dałyśmy z siebie wszystko – powiedziała środkowa PGE Rysic Rzeszów i reprezentacji Polski.

W drużynie narodowej największa rywalizacja jest na pozycji środkowej. Myślę, że trener Lavarini ma największy problem na środku. Możemy sobie szczerze powiedzieć, że pozycje na rozegraniu czy libero są już obstawione i wszyscy z tyłu głowy mamy pomysł, kto pojedzie na te igrzyska. Z drugiej strony właśnie te środkowe. To jest jedna wielka niewiadoma. W tamtym roku był problem, że większość dziewczyn była kontuzjowana i nie były w stanie pomóc reprezentacji. W tym roku jest w drugą stronę. Jest po prostu urodzaj, problem kogo wziąć. Każdy ma naprawdę bardzo dobrą formę po poprzednim sezonie. Ja w ogóle nie zazdroszczę trenerowi. Ma ogromny orzech do zgryzienia. To jest taki ból głowy, żeby kogokolwiek dobrać. A z drugiej strony, kogo się nie weźmie, to wiadomo, że będzie dobrze – zakończyła Centka.

Zobacz również:
Stefano Lavarini przed sezonem olimpijskim: Jest we mnie ekscytacja i motywacja

źródło: polsatsport.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, reprezentacja Polski kobiet

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-04-28

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved