We wtorkowy wieczór hali sportowej w Radomiu doszło do niezwykle wyczekiwanej chwili. Enea Czarni wygrali upragniony drugi mecz w tym sezonie, ale to nie wszystko. Radomianie zakończyli niechlubną serię porażek w nowej hali. Ostatnio wygrali w niej ponad dwa lata temu. Na wygraną musieli czekać do pierwszego meczu w 2024 roku.
Grudzień 2021 roku – to od tego czasu Czarni czekali na wygraną we własnej hali, dokładnie 752 dni. We wtorek nie dopuścili do trzydziestej porażki i pokonali Barkom Lwów. Kibice w hali oszaleli ze szczęścia, ale nie tylko oni…
wpadł na trybuny
Serbski atakujący Nikola Meljanac zaliczył kolejny bardzo dobry występ w tym sezonie. Tym razem pozwolił on być ważnym ogniwem w końcowym sukcesie. Enea Czarni Radom wygrali dopiero drugie spotkanie w sezonie, ale co najważniejsze przerwali fatalną serię porażek u siebie.
Po ostatnim punkcie, gdy zawodnicy z Radomia cieszyli się z wygranej Nikola Meljanac skierował się w inną stronę – na trybuny. Serb chwilę później był już w kibicowskim młynie razem z fanami Czarnych. Musiał jednak wrócić jeszcze na boisko, bowiem to właśnie on odbierał statuetkę MVP. Atakujący zdobył w tym starciu 24 punkty. Skończył 22 z 42 ataków, dołożył jeden blok i jednego asa serwisowego.
– Oszalał! Pobiegł do kibiców do „młyna”. Nieprawdopodobny numer. To jest szalony gość – śmiał się z tej sytuacji komentujący mecz w Polsacie Sport Jakub Bednaruk.
Sytuacja nadal ciężka
Mimo wielkiej wtorkowej radości w Radomiu, sytuacja Czarnych w PlusLidze nadal jest nieciekawa. Radomianie zamykają tabelę rozgrywek z sześcioma punktami na koncie. Przed nimi są jeszcze ekipy Cuprum Lubin i GKS-u Katowice (kolejno osiem i dziewięć punktów), ale przed nimi jeszcze starcia 14. kolejki.
Pojawiło się jednak światełko w tunelu. Choć debiut trenera Waldo Kantora zakończył się porażką, to już w drugim starciu jego podopieczni zdołali wygrać spotkanie. Co ciekawe, w kolejnym zmierzą się z wyprzedzającymi ich bezpośrednio lubinianami. Będzie to więc bardzo ciekawe starcie, a dla radomian jest to kolejna szansa na zwycięstwo.
źródło: inf. własna