Do miłej uroczystości doszło w sobotę, 14 września w Rzeszowie. Na Alei Gwiazd Sportowców Polonijnych odsłonięte zostały kolejne pamiątkowe tablice z odbiciami dłoni wybitnych sportowców. W sumie doszło do odsłonięcia trzech tablic, z czego dwie siatkarzy. Mowa o Dougu Bealu oraz Janie Suchu.
MIŁE CHWILE W RZESZOWIE
Rok temu powstała Aleja Gwiazd Sportowców Polonijnych w Rzeszowie. Ostatnie wydarzenie pokazało, że pamięć nie niknie, a sama inicjatywa honorowania utytułowanych sportowców ma się dobrze. W minioną sobotę, 14 września uhonorowane zostały trzy osoby. Dwie z siatkówki oraz jedna z koszykówki.
W przypadku piłki siatkowej byli to Doug Beal oraz Jan Such. To właśnie pierwszy z nich jako pierwszy odsłonił swoją tablicę. Posiada on polskie korzenie. W przeszłości występował reprezentacji USA zarówno jako zawodnik, jak i trener. W 1984 roku poprowadził on amerykańskich siatkarzy do olimpijskiego złota w Los Angeles. Jest także członkiem siatkarskiej społeczności Hall of Fame. – Jestem zaszczycony, że wyróżniono mnie i doceniono tablicą w Alei Gwiazd Sportowców Polonijnych. Moi dziadkowie na początku dwudziestego wieku wyemigrowali z Białegostoku, dlatego jest to dla mnie tym bardziej wzruszająca chwila. Dowiedziałem się wiele o historii mojej rodziny i moim związku z tym krajem. Ogromne podziękowania dla kapituły całej inicjatywy, która w piękny sposób łączy sportowców z różnych stron świata – powiedział na łamach nowiny 24.pl 77-latek ze Stanów Zjednoczonych.
Wyróżniony został także Jan Such, jakże dobrze znany lokalnej społeczności. W latach 1968-1978 nieprzerwanie był przyjmującym Asseco Resovii Rzeszów. To wyłącznie jeden z dwóch klubów, z jakim związany był za czasów swojej zawodniczej kariery. Przez dwa sezony występował jeszcze we francuskim Grenoble Volley Universite Club. Gdyby tego było mało, 76-latek dwukrotnie obejmował trenerskie stery w klubie ze stolicy Podkarpacia. Był szkoleniowcem w latach 1994-1997, a także 2003-2008. Z Resovią jako zawodnik wywalczył cztery mistrzostwa i Puchar Polski, czy też dotarł do finału Ligi Mistrzów (wówczas Pucharu Europy Mistrzów Klubowych). – W 1964 roku przyszedłem do hali ROSiRu na pierwszy trening Resovii i od tej pory mam ten klub w sercu i jestem z nim związany – powiedział Such.
W sobotę doszło także do odsłonięcia tablicy śp. Zdzisława Myrdy, koszykarza, który zmarł 4 lata temu.
Zobacz również:
Wielkie wyróżnienie dla polskich siatkarzy. Zostali odznaczeni przez Prezydenta
źródło: nowiny24.pl