Valentinę Diouf z pewnością można określić jako byłą gwiazdę ŁKS-u Commercecon Łódź. Włoska atakująca w tym sezonie występuje we Francji i jej Volley Mulhouse Alsace walczy w Pucharze CEV. Francuski zespół przegrał 1:3 z tureckim Kuzeyboru Aksaray Genclik. Włoszka na swoim instagramowym profilu ostro skrytykowała sędziów.
NIE UKRYWAŁA WŚCIEKŁOŚCI
Volley Mulhouse Alsace bierze udział w Pucharze CEV (drugie co do ważności rozgrywki europejskie – przyp.aut). Decyzją europejskiej federacji nie obowiązuje w nich system challenge. Zamiast tego korzysta się z sędziów liniowych, z których dawno zrezygnowano w ligach krajowych i rozgrywkach reprezentacyjnych. Nie od dziś wiadomo, że tureccy liniowi bywają dość stronniczy. Valentinie Diouf skończyła się do nich cierpliwość. Po rozgrywanym 27 listopada 2024 meczu z tureckim zespołem umieściła na swoim instastories wideo. Specjalnie mówi w nim po angielsku, żeby przekaz dotarł dowiększej ilości fanów i oficjeli.
– Doby wieczór. Zwracam się tymi słowami do CEV. Jestem siatkarką Volley Moulhouse i skończyłam właśnie grać swój mecz. Stało się coś, co wcześniej nie zdarzyło się w całej mojej karierze. Nigdy w życiu nie widziałam trenera zespołu przeciwnego, który dosłownie groził sędziom liniowym w trakcie meczu. Wierzcie mi, nigdy… Ten cały mecz był absurdalny. Nie mam żadnego problemu z zaakceptowaniem porażki, ale to, co się stało, jest dalekie od prawdziwego ducha siatkówki. To nawet nie jest zabawne… To właściwie śmierć siatkówki. System challenge musi być obowiązkowy we wszystkich europejskich pucharach.
Chodzi mi o to, żeby był challenge, albo chociaż żeby liniowi nie byli z tego samego kraju, w którym rozgrywamy mecz. Obecna sytuacja przeczy zasadom fair play. Siatkówka jest bardzo szybką grą i małe szczególiki mogą zadecydować o wygranej, lub przegranej. Sędziowie liniowi to też ludzie. Oczywiście, że to rozumiem. Mówię to tylko po to, żeby ich chronić. Każdy popełnia błędy, ale losu tak ważnych spotkań, jak te pucharowe nie powinno się zostawiać w rękach sędziów liniowych. Przecież mamy w rękach narzędzia, żeby to poprawić – zaapelowała atakująca.
Zobacz również:
CEV Cup K: ŁKS Commercecon Łódź bez jakichkolwiek argumentów, awans daleko
źródło: Valentina Diouf - instagram
