Strona główna » Jest wymarzone złoto! Canarinhos na łopatkach w akademickim finale

Jest wymarzone złoto! Canarinhos na łopatkach w akademickim finale

inf. własna

fot. pzps.pl

Reprezentacja Polski dopięła swego! Biało-czerwoni kończą przygodę z Uniwersjadą na najwyższym stopniu podium. W finale czekało ich starcie z Brazylią. Pomimo starań zespół Canarinhos nie był większym zagrożeniem dla reprezentantów Polski, którym udało się sięgnąć po złoto po jednostronnym pojedynku – 3:0. Brąz przypadł Włochom, którym udało się pokonań Japończyków – 3:1.

Uniwersjada dobiegła końca, a w stawce nie zabrakło głodnych sukcesu Polaków. Biało-czerwonym udało się dotrzeć aż do finału, gwarantując sobie już wcześniej medale. Naprzeciwko kadrowiczów zameldowała się jednak Brazylia. Niespodziewanie Canarinhos na ostatniej prostej brakowało jakości, a jednostronny pojedynek zakończył się przekonującą wygraną Polaków – 3:0. Ciekawiej było w finale B, gdzie o brąz powalczyły Włochy oraz Japonia. W starciu gigantów lepiej poszło Azzurro, choć w większości setów Azjaci czaili się za ich plecami – 3:1 (34:32, 25:19, 23:25, 25:16).

Po marzenia!

Od początku spotkanie toczyło się pod dyktando Polaków, którym błyskawicznie udało się objąć prowadzenie – 4:0. Nie do zatrzymania był Alaksiej Nasiewicz, któremu wtórował równie skuteczny Michał Gierżot. Bezradni Canarinhos natomiast nie mogli przełamać niemocy, nie tylko ofensywnej. Dużo problemów nominalnym gospodarzom sprawiała zagrywka biało-czerwonych. Drużynę do gry asem próbował poderwać Sabino Alexandre, lecz nic to nie dało. Z czasem rezultat rozjechał się jeszcze bardziej – 14:7, 20:10. Dobry fragment zanotował jeszcze Seweryn Lipiński, a za moment było już po secie – 25:20.

Równie jednostronna była też druga partia, w której siatkarze z Ameryki Południowej znów zmuszeni byli do gonienia rezultatu. Zadanie trudne, a biorąc pod uwagę masę słabości i finałową nieporadność, to niemalże niemożliwe. Mimo wszystko początek należał do nich – 4:2, 8:7. O każdy punkt dzielnie walczył duet Ferreira Sabino, ale z czasem biało-czerwoni łapali wiatr w żagle, obejmując prowadzenie. Wypracowana na dystansie przewaga znów dała im dużo spokoju w końcówce – 22:16. Wciąż niezawodny był Michał Gierżot. Parę 'oczek’ dołożył od siebie Daniel Popiela, a współpraca systemu blok – obrona mogła imponować. Set zakończył się wygraną Polaków po tym, gdy jeden z przeciwników popsuł zagrywkę posyłając piłkę na aut – 25:18.

Potencjalnie najwięcej wrażeń dostarczyła trzecia część meczu, w której popularnym Kanarkom udało się ugrać nieco więcej. Postawiona pod ścianą Brazylia była jednak daleka od przełamania. Po stronie przeciwników nie brakowało niedokładności i przestrzelonych ataków. Biało-czerwona drużyna natomiast świetnie odnajdywała się na boisku, a po jednym z bloków Popieli było już 20:16. Parę punktów oddanych rywalom na finiszu nie zaburzyło rytmu starcia. Chwilę później atakiem z prawego spotkanie domknął Alaksiej Nasiewicz – 25:20.

Brazylia – Polska 0:3
(15:25, 18:25, 20:25)

Składy zespołów
Brazylia: Geovane (5), Leo Lukas (7), Sabino (11), Paulo (10), Pietro (2), Bieler (libero) oraz Samuel, Amorim (1), Luiz, Gustavo i Pedrosa
Polska: Pawlun (3), Hendzelewski (4), Popiela (6), Nasewicz (20), Gierżot (15), Lipiński (5), Czyrek (libero)

Zobacz również:
Wyniki fazy finałowej turnieju mężczyzn na Uniwersjadzie


PlusLiga

  • PlusLiga: Odkrycie minionego sezonu i młody talent zagrają razem w ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle

    PlusLiga: Odkrycie minionego sezonu i młody talent zagrają razem w ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle

  • PlusLiga: Argentyńska gwiazda oficjalnie w Norwidzie

    PlusLiga: Argentyńska gwiazda oficjalnie w Norwidzie

  • Skra Bełchatów stawia na kolejny talent!

    Skra Bełchatów stawia na kolejny talent!