Tytus Nowik, najlepszy zawodnik mistrzostw świata U19, powrócił do Gwardii Wrocław. Zawodnik ostatnio grał w SMS-ie PZPS Spała, a teraz ma pomóc Chemco-Systemowi Gwardii Wrocław w powrocie do PlusLigi.
Gwardia to klub z wielkimi tradycjami. W latach 1980-1982 był mistrzem Polski, zdobył Puchar Polski, a w Pucharze Europy zajął trzecie miejsce. Występowali w nim wtedy m.in. Lech Łasko, Maciej Jarosz i Ireneusz Kłos. To już jednak historia, bo od 14 lat wrocławian nie ma w polskiej elicie. Teraz ma to się zmienić, bo występująca w Tauron 1. Lidze drużyna została wzmocniona, a jej celem jest awans do PlusLigi. Pozyskano m.in. Lukasa Tichacka, Tima Grozera, Rafała Sobańskiego i Grzegorza Boćka.
Po nie najlepszym początku sezonu Chemco-System Gwardia spisuje się bardzo dobrze i obecnie traci tylko dwa punkty do lidera, którym jest BBTS Bielsko-Biała. W międzyczasie doszło do zmiany w kadrze: Bociek przeszedł do Cuprum Lubin, a jego miejsce zajął Nowik. 18-letni atakujący latem przeniósł się z wrocławskiego klubu do Szkoły Mistrzostwa Sportowego, jednak po trzech miesiącach zdecydował się wrócić do macierzystego klubu. Tak jak w SMS-ie PZPS Spała będzie grał w Tauron 1. Lidze, tyle że o zupełnie inne cele. Uczniowie ze Spały walczą o utrzymanie, a ich kolega ze złotej drużyny zagra o najwyższą stawkę. Zdążył już pojawić się na boisku w nowym zespole, w wygranym 3:0 meczu Gwardii z Chrobrym Głogów.
Nowik pochodzi z Koczały koło Człuchowa. Kibice usłyszeli o nim w 2020 roku, kiedy z reprezentacją Polski zdobył brązowy medal mistrzostw Europy juniorów. Jego talent wystrzelił na przełomie sierpnia i września, kiedy z reprezentacją Polski do lat 19 został mistrzem świata. Zespół prowadzony przez Michała Bąkiewicza przeszedł przez turniej jak burza, tracąc tylko jednego seta – w półfinale z Iranem. Nowik był liderem reprezentacji. W półfinałowym spotkaniu z Iranem zdobył aż 25 punktów, a w decydującym o tytule z Bułgarią – 20. Nic dziwnego, że został wybrany na najlepszego atakującego i najlepszego zawodnika mistrzostw.
W spalskiej szkole trenerzy uznali, że Nowik ma przyszłość jako przyjmujący. Mierzący 192 cm wzrostu siatkarz zaczął ćwiczyć na tej pozycji, ale w Tauron 1. Lidze grał jako atakujący. Po stracie Boćka Gwardia złożyła mu propozycję powrotu, a 18-latek się zgodził. – Dla niego to szansa na rozwój, bo będzie grał o zupełnie inne cele niż nasza drużyna – mówi Bąkiewicz, trener SMS PZPS Spała. – Mam nadzieję, że wykorzysta okazję, bo jest bardzo utalentowany. Ważne tylko, żeby mógł regularnie grać – kończy. W niedzielę nowa drużyna Nowika zmierzy się we własnej hali z Lechią Tomaszów Mazowiecki.
Nowik jest drugim mistrzem świata, który gra w Tauron 1. Lidze. Drugim rozgrywającym Exact Systems Norwida Częstochowa jest Damian Biliński. W kadrze Jastrzębskiego Węgla, mistrza Polski, jest przyjmujący Michał Czerny, ale dotąd nie zadebiutował w PlusLidze. Ich koledzy w przyszłym roku kończą szkołę średnią i latem trafią do klubów.
źródło: pzps.pl