– Na pewno nie można odmówić nam walki, nie poddaliśmy się i pokazaliśmy charakter. Ciężko jest zagrać 30 meczów w sezonie i wszystkie wygrać, czasem pojawiają się potknięcia. Czasami też jest gorszy dzień. My mieliśmy go w tym spotkaniu – powiedział po przegranej z AZS-em AGH Kraków przyjmujący Chemeko-System Gwardii Wrocław, Tytus Nowik.
W miniony weekend siatkarze Chemeko-System Gwardii Wrocław doznali trzeciej porażki w sezonie. Lider tabeli I ligi mężczyzn w czterech setach przegrał na wyjeździe z AZS-em AGH Kraków. – Walczyliśmy, ale pierwszy set nie poszedł nam najlepiej. W drugim wróciliśmy i stopniowo zaczęliśmy grać swoją siatkówkę. W trzeciej partii jednak znowu mieliśmy przestój, w końcu nasza gra trochę ruszyła, mieliśmy nawet kilkupunktową przewagę, ale dalej nie szło to po naszej myśli. Na pewno jednak nie można odmówić nam walki, nie poddaliśmy się i pokazaliśmy charakter. Ciężko jest zagrać 30 meczów w sezonie i wszystkie wygrać, czasem pojawiają się potknięcia. Czasami też jest gorszy dzień. My mieliśmy go w tym spotkaniu – powiedział po pojedynku Tytus Nowik. – Zabrakło na pewno bloku. Ciężko nam się też tutaj zagrywało, ta hala nie jest łatwa. A jak nie ma zagrywki, to trudniej jest grać skutecznie blokiem. Nie był to łatwy mecz pod tym względem – kontynuował.
Przyjmujący Gwardii w tym meczu wyjątkowo pojawił się na boisku w roli atakującego. – Zagrałem na tej pozycji, bo mieliśmy problem, nie było drugiego atakującego. Cieszę się z każdej okazji do gry, nieważne na jakiej pozycji gram, czy w ataku czy w przyjęciu, po prostu jestem zadowolony z tego, że mogę się pokazać na boisku. Ta pozycja nie jest mi obca, grałem w ataku czy to w kadrze, czy rozgrywkach juniorskich. Cieszę się, że mogłem wejść na boisko i trochę pomóc – przyznał zawodnik.
W najbliższej kolejce wrocławianie zmierzą się na wyjeździe z Norwidem Częstochowa. – Częstochowianie nie są łatwymi rywalami, w ostatnich kolejkach dobrze im idzie. Mają dobry zespół, bardzo doświadczony. Myślę, że zagramy mecz na dobrym poziomie, mam nadzieję, że pokażemy na co nas stać i go wygramy – zakończył Tytus Nowik.
źródło: Gwardia Wrocław - facebook, inf. własna