– Podejdziemy do tych spotkań skupieni w 100% i będziemy koncentrować się na tym, jak my gramy, a nie na tym, co prezentuje przeciwnik. Będziemy chcieli narzucić rywalom swój rytm od samego początku turnieju – powiedział przed mistrzostwami Europy U22 atakujący reprezentacji Polski, Tytus Nowik.
Przygotowania na finiszu
W ramach przygotowań do mistrzostw Europy macie za sobą sparingi z Francuzami i Czechami. Dobre to było przetarcie przed turniejem docelowym? Jak podsumujesz waszą grę w tych spotkaniach?
Tytus Nowik: Dobrze było zmierzyć się z tymi dwoma zespołami. Dzięki możliwości konfrontacji z nimi wiemy, nad czym mamy pracować. Do turnieju zostało już mało czasu, a te sparingi pozwoliły nam dodatkowo się zgrać i poczuć pierwszy smak międzynarodowej rywalizacji.
W kadrze pojawił się nowy trener, ale także kilku nowych zawodników. Dużo czasu zajęło wam złapanie nici porozumienia na boisku? Czy według ciebie obecnie jesteście mocniejszą drużyną od tej chociażby z ubiegłorocznych mistrzostw świata?
– Jeśli chodzi o zgranie, to z treningu na trening jest z nim coraz lepiej, co potwierdziły też sparingi. Tak naprawdę w kadrze jest tylko kilku nowych zawodników, ale szybko i sprawnie wpasowali się w system naszej gry oraz w całą grupę. Czy drużyna jest mocniejsza? To pokaże turniej. Na pewno każdy z nas jest po sezonie ligowym, w którym łapał cenne doświadczenie.
Przygotowania do mistrzostw Europy trwają już dość długo. Czujecie już głód gry na docelowej imprezie? Emocje rosną, im bliżej wyjazdu do Holandii?
– Osobiście do końca poprzedniego zgrupowania skupiałem się tylko i wyłącznie na dobrym trenowaniu. Wiadomo, że kiedy przebywamy już w Nowym Dworze Mazowieckim i będziemy coraz bliżej wylotu na mistrzostwa Europy, te myśli będą pojawiały się coraz częściej.
Skupiają się na swojej grze
W grupie zagracie z Holendrami, Hiszpanami oraz Węgrami. Na którego z tych rywali musicie zwrócić szczególną uwagę?
– W tym momencie nie wiemy jeszcze, w jakim składzie na mistrzostwa Europy przyjadą te reprezentacje, więc ciężko jest mi odpowiedzieć na to pytanie. Niemniej jednak podejdziemy do wszystkich tych spotkań skupieni w 100% i będziemy koncentrować się na tym, jak my gramy, a nie na tym, co prezentuje przeciwnik. Będziemy chcieli narzucić rywalom swój rytm od samego początku turnieju.
Trener Luks mówi, że dla niego priorytetem jest koncentrowanie się na każdym pojedynczym meczu, ale czy wy wybiegacie myślami do walki o medale? Jakie zakładacie sobie cele na ten turniej?
– Każda reprezentacja, która jedzie na ten turniej, będzie marzyła o złotym medalu. My również, lecz na razie skupiamy się tylko i wyłącznie na dobrym wejściu w mistrzostwa Europy 9 lipca.
Zobacz również
Radosław Puczkowski: Przed nami długa droga do medalu
źródło: inf. własna