Stal Nysa wygrała Turniej Legend imienia Zdzisława Kiczyńskiego i Andrzeja Kaczmarka. Gospodarze w finale pokonali Grupę Azoty ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle 3:1. W meczu o trzecie miejsce po tie-breaku jastrzębianie okazali się lepsi od lubinian. – Zarówno mistrz, jak i wicemistrz Polski przyjechali w trochę okrojonym składzie, ponieważ są zawodnicy nieobecni, którzy grają na mistrzostwach Europy. Uważam, że wygraliśmy zasłużenie, pokazaliśmy bardzo wysoki poziom, mam nadzieję, że utrzymamy go do ligi i wyniki w lidze będą podobne jak w tym turnieju – powiedział po turnieju Maciej Zajder.
Spotkanie o trzecie miejsce było dość nierówne. Pierwszego seta jastrzębianie wygrali do 22, zaś w dwóch kolejnych ulegli rywalom do 20 i 15. Cuprum Lubin nie zdołało zamknąć meczu w czterech partiach. Doszło do tie-breaka, którego w końcówce na swoją korzyść rozstrzygnęła drużyna prowadzona przez Andreę Gardiniego.
Co ciekawe w składzie jastrzębian najlepiej punktującym był… przyjmujący Cuprum Lubin Wojciech Ferens, który zdobył dla jastrzębian 20 punktów, a atakował z 58% skutecznością. Siatkarz pomógł jastrzębianom, którzy ze względu na urazy i obowiązki kadrowiczów mieli problem ze skompletowaniem składu.
mecz o 3. miejsce:
Jastrzębski Węgiel – Cuprum Lubin 3:2
(25:22, 20:25, 15:25, 25:22, 15:13)
Finał rozstrzygnął się w czterech setach, aż dwa z nich grane były na przewagi. Tylko w trzeciej odsłonie gospodarze musieli uznać wyższość ZAKSY. – Uważam, że zagraliśmy całkiem dobry mecz. Pierwszy set pod naszą kontrolą, szliśmy łeb w łeb, ale końcówka należała do nas. W drugim po lekkich niepowodzeniach w ostatniej fazie seta przechyliliśmy szalę zwycięstwa na naszą stronę. W trzecim secie trochę nam się noga potknęła, ale w czwartym już dopięliśmy ten mecz i wygraliśmy 3:1 – powiedział po spotkaniu Bartosz Bućko. – Chcemy, żeby poziom był jeszcze wyższy. Zobaczymy jak wyjdzie w praniu. Uważam, że ten mecz był całkiem niezły. Pod koniec pojawiło się trochę więcej błędów, natomiast jeśli utrzymamy tę grę, jaką zaprezentowaliśmy w pierwszych dwóch setach, to jestem dobrej myśli. Możemy się spodziewać dobrego meczu w pierwszej kolejce – dodał przyjmujący.
Stal podczas tego turnieju pokonała dwie najlepsze drużyny poprzedniego sezonu. – Zarówno mistrz, jak i wicemistrz Polski przyjechali w trochę okrojonym składzie, ponieważ są zawodnicy nieobecni, którzy grają na mistrzostwach Europy. Uważam, że wygraliśmy zasłużenie, pokazaliśmy bardzo wysoki poziom, mam nadzieję, że utrzymamy go do ligi i wyniki w lidze będą podobne jak w tym turnieju – zauważył Maciej Zajder.
Po pierwszym sezonie w PlusLidze do Stali dołączyło pięciu zawodników z czego aż trzech przyjmujących. – Zmiany, które zaszły w składzie są bardzo pozytywne, bardzo szybko zaadaptowaliśmy się do nowej sytuacji. Widać z dnia na dzień poprawę w funkcjonowaniu drużyny, wzajemnym zrozumieniu. Na pewno każdy taki turniej pomaga jeszcze lepiej przygotować się do ligi. Głęboko wierzę, że etap zgrywania mamy już za sobą, a teraz będziemy już tylko szlifować naszą grę – przyznał środkowy Stali. Pierwszym ligowym rywalem Stali będzie ZAKSA, z którą podopieczni trenera Stelmacha zmierzą się 2 października we własnej hali.
Nagroda MVP turnieju powędrowała do Kamila Kwasowskiego.
finał:
Stal Nysa – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:1
(25:20, 27:25, 22:25, 28:26)
źródło: inf. własna, Stal Nysa