Rywalizacja Polek na igrzyskach olimpijskich w Paryżu zakończyła się po przegranym 0:3 meczu z reprezentacją Stanów Zjednoczonych. – Nie możemy szukać tylko jednego powodu tej przegranej, ale siatkówka Amerykanek była dzisiaj na znacznie wyższym poziomie – skomentował w pomeczowej rozmowie na antenie Eurosport trener Lavarini.
Spotkanie Polek z Amerykankami od początku nie przebiegało po myśli podopiecznych trenera Lavariniego. Ich gra była bardzo nerwowa i pozwalała przeciwniczkom na rozwinięcie skrzydeł. – Pod względem doświadczenia, przygotowanie mentalnego i pewności siebie w tym meczu Amerykanki były znacznie lepiej przygotowane. Ale nie możemy szukać tylko jednego powodu przegranej. W pierwszej kolejności jest to zawsze siatkówka – technika, taktyka, forma i jakość gry. I w tym przeciwniczki były lepsze – podsumował w rozmowie z Eurosportem trener Lavarini.
Doświadczenie kluczem
Reprezentacja Stanów Zjednoczonych jest nie tylko znacznie bardziej doświadczoną drużyną, ale przede wszystkim – są to aktualne mistrzynie olimpijskie. Stanięcie naprzeciw takiego przeciwnika to niezwykłe wyzwanie – zarówno sportowe, jak i mentalne. – Mówiłem moim zawodniczkom, że ich brak doświadczenia może być swoistą przewagą. Nie mają strachu, przed straceniem czegoś. Jest to natomiast szansa na przeżycie czegoś nowego i zdobycie doświadczenia. Taki był mój zamysł, żeby znaleźć sposób na porzucenie nerwów i strachu przed wagą tego meczu i postarać się zbudować pozytywne nastawienie. Ale to nie tak, że uważam, że brak doświadczenia mógł zrobić różnicę. – podsumował swoje słowa Lavarini.
Patrzeć w przyszłość
Igrzyska olimpijskie w Paryżu już za Polkami, teraz trzeba patrzeć w przyszłość. Już przed wylotem do Paryża wiadome było, że reprezentantki Polski do kolejnych igrzysk, w Los Angeles, będą nadal przygotowywać się pod wodzą trenera Lavariniego. Rok 2028 będzie kolejnym wielkim celem na horyzoncie siatkarek. – Uważam, że w ostatnim czasie doświadczyliśmy dzięki dziewczynom pewności, że ten zespół jest gotowy, żeby się dalej rozwijać i próbować być bardziej konkurencyjnym. Jest wiele do zrobienia, żeby dorównać innym zespołom i rywalizować z nimi, szczególnie na takim poziomie rozgrywek jak te. To jest miejsce gdzie przyjeżdżają najlepsze zespoły w najlepszej formie, żeby wygrywać medale olimpijskie. Mamy wiele do zrobienia, ale nie mam wątpliwości, że ten zespół ma jeszcze wiele do pokazania. – podsumował Lavarini.
Zobacz również:
Smarzek: Do pozytywnych wniosków dojdziemy dużo później
źródło: eurosport.tvn24.pl