Na ostatniej prostej Olimpia Sulęcin musiała czekać na wynik meczu we Wrześni, by dowiedzieć się, czy zdoła utrzymać się w lidze. Ostatecznie dzięki zwycięstwu KPS-u Siedlce we Wrześni sulęcinianie zakończyli sezon na 12. lokacie. – Ta tabela, cała punktacja była na styku i na sam koniec to my wyszliśmy obronną ręką. Gratulacje dla zespołu z Siedlec. Możemy im tylko podziękować, bo też mieli pewnie niesamowite emocje, mecz skończył się tie-breakiem – przyznał Tomasz Kowalski, trener Olimpii Sulęcin.
Olimpia Sulęcin do końca drżała o utrzymanie. W ostatniej kolejce sulęcinianie pojechali do Kluczborka zmierzyć się z Mickiewiczem. Goście dobrze rozpoczęli pojedynek, jednak nie zdołali utrzymać przewagi. Ostatecznie jednak wygrali pierwszą partię 26:24. W drugiej odsłonie sulęcinianie odrobili straty ale po długiej walce na przewagi przegrali 32:34. Dwie kolejne partie toczyły się już pod dyktando kluczborczan, którzy wygrali cały mecz 3:1. – Drugi set był najtrudniejszym setem. Po wygranej poczuliśmy jeszcze większe chęci i było bardzo, bardzo blisko. Nie liczyłem tych piłek setowych, ale było ich na pewno kilka i to w górze, ale taka jest siatkówka. Zabrakło w końcówce i przegraliśmy tego drugiego seta, co mocno podcięło nam skrzydła. Trener z Kluczborka dokonał dwóch zmian i one poskutkowały. Nie daliśmy rady odkręcić wyniku i z każdą akcją graliśmy coraz gorzej – przyznał trener Tomasz Kowalski.
Porażka sprawiła, że sulęcinianie musieli czekać na rezultat meczu we Wrześni. Krispol prowadził w swoim pojedynku z KPS-em Siedlce 2:1, jednak przegrał 2:3. Tym samym podopieczni trenera Kardasa zrównali się punktami z Olimpią, ale wygrali o jeden mecz mniej, przez co zajęli 13. miejsce, a zespół z Sulęcina pozostał na 12. lokacie. – Ta tabela, cała punktacja była na styku i na sam koniec to my wyszliśmy obronną ręką. Gratulacje dla zespołu z Siedlec. Możemy im tylko podziękować, bo też mieli pewnie niesamowite emocje, mecz skończył się tie-breakiem. Nie rozmawiałem jeszcze z trenerami, ale na pewno było gorąco i podziękowania ogromne dla siedlczan – zakończył szkoleniowiec Olimpii Sulęcin.
źródło: opr. własne, zachod.pl