Tomasz Fornal nie od dziś uchodzi za jedną z ciekawszych postaci polskiej siatkówki, a przy tym znakomitego przyjmującego. Reprezentujący od kilku sezonów barwy Jastrzębskiego Węgla siatkarz w środowym meczu półfinałowym, przeciwko Asseco Resovii Rzeszów, zdobył swój 3000 punkt w PlusLidze. Fantastyczny sezon zawodnika znajduje odzwierciedlenie w liczbach i nagrodach MVP, a 26-latek od kilku dni może się cieszyć również z powołania na kadrę.
magiczna bariera
Kilka tygodni temu kibice emocjonowali się 3000 punktem Andrzeja Wrony w PlusLidze, a niespełna miesiąc później mamy kolejnego zawodnika, który dołączył do tego elitarnego grona. Tomasz Fornal w drugim secie półfinałowego pojedynku z Asseco Ressovią Rzeszów osiągnął kolejny kamień milowy. Pochodzący z Krakowa siatkarz musiał czekać na ten moment osiem sezonów w PlusLidze. Wreszcie w swoim 243 meczu przekroczył barierę 3000 punktów zdobytych w krajowej siatkarskiej ekstraklasie.
FANTASTYCZNY SEZON
Tylko w tym sezonie przyjmujący zdobył przed spotkaniem półfinałowym w Rzeszowie 343 punktów w ofensywie, atakując ze skutecznością ponad 52%. Do tego dołożył 37 asów serwisowych oraz 49 punktów zdobytych blokiem. Ciężka praca popłaca, czego dowodem jest również osiem nagród dla najlepszego zawodnika spotkania. Znakomita forma siatkarza nie mogła ujść uwadze Nicoli Grbicia, który docenił Fornala powołując go na szeroką kadrę na Ligę Narodów. 26-latek gra równy sezon i niewątpliwie będzie mocnym ogniwem na lewym skrzydle, wśród pozostałych przyjmujących, rywalizujących o miejsce w reprezentacji na igrzyska w Paryżu.
Jastrzębski węgiel liderem
Podopieczni Marcelo Mendeza w tym roku są nie do zatrzymania. Jastrzębianie sezon zasadniczy zakończyli na pierwszym miejscu. W trzydziestu ligowych pojedynkach, przegrali wyłącznie pięć razy, zdobywając łącznie aż 75 punktów. Rywalem drużyny ze śląska w pierwszej rundzie fazy play-off był Indykpol AZS Olsztyn. W obu starciach górą okazali się jastrzębianie, którzy w pierwszym meczu zwyciężyli 3:0, w drugim zaś oddali przeciwnikom wyłącznie seta. Na drodze do wielkiego finału pomarańczowym stanęła Asseco Ressovia Rzeszów. Łatwo nie będzie, lecz liderzy tabeli są ścisłym faworytem do sięgnięcia po złoto i obronę mistrzowskiego tytułu sprzed roku.
Zobacz również:
Libero jastrzębian przed półfinałem: to, co Kuba zrobił, to coś niesamowitego
źródło: Platforma X Jakub Balcerzak