Jastrzębski Węgiel pomimo prowadzenia 2:0 z GKS-em Katowice niżej notowanych w tabeli rywali pokonał dopiero w tie-breaku. – Była nawet szansa wygrać to spotkanie za trzy punkty, ale udało nam się to dopiero w tie-breaku, w nim od samego początku pokazaliśmy doświadczenie, że jesteśmy lepszą drużyną. Udało nam się zdobyć dwa punkty i mam nadzieję, że w przyszłości nie będziemy żałować, że straciliśmy tu oczko – przyznał po meczu z zespołem z Katowic Tomasz Fornal, MVP tego pojedynku.
Pięciosetowe spotkanie rozegrali siatkarze z Jastrzębia-Zdroju i Katowic. To mistrzowie Polski prowadzili już 2:0, ale zwycięstwo przypieczętowali dopiero w tie-breaku.
– Nie graliśmy w tym meczu dobrze. Wydaje mi się, że byliśmy trochę fizycznie zmęczeni. Za nami cały tydzień długich i ciężkich treningów, może to już przygotowania pod fazę play-off, która zbliża się wielkimi krokami. Widać chyba było po nas, że jesteśmy ociężali, trochę podmęczeni. Straciliśmy punkt, czasami tak bywa, ale cały czas mamy dobrą sytuację w tabeli i jeżeli może coś cieszyć, to fakt, że nawet kiedy gramy słabiej, potrafimy te mecze wygrywać. Była nawet szansa wygrać to spotkanie za trzy punkty, ale udało nam się to dopiero w tie-breaku, w nim od samego początku pokazaliśmy doświadczenie, że jesteśmy lepszą drużyną – skomentował mecz Tomasz Fornal i dodał: – Udało nam się zdobyć dwa punkty i mam nadzieję, że w przyszłości nie będziemy żałować, że straciliśmy tu oczko – przyznał przyjmujący Jastrzębskiego Węgla. Jego zespół nadal ma pewną pozycję wicelidera tabeli PlusLigi.
Tomasz Fornal został wybrany MVP meczu z GKS-em Katowice, zdobył on 24 punkty, notując 68% skuteczności w ataku. W porównaniu do poprzedniego spotkania – finału Pucharu Polski, Fornal zaprezentował się o niebo lepiej. – Analizowałem, o ile tam w ogóle było coś do analizy, mój mecz w finale Pucharu Polski i chcę jak najszybciej o tym meczu zapomnieć. To był jeden z gorszych momentów w mojej karierze, zagrałem bardzo słabe spotkanie. Można przegrać, ale nie wypada przegrywać w takim stylu, w jakim my przegraliśmy – wspominał przyjmujący. Przed jego drużyną jeszcze walka w PlusLidze, a już w najbliższy wtorek podopieczni Andrei Gardiniego zagrają w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. We Włoszech zmierzą się z Cucine Lube Civitanova. – Mamy jeszcze inne cele w tym sezonie, które chcemy wygrać. Skupmy się na lidze i na kolejnych spotkaniach. Za chwilę wylatujemy do Włoch i mam nadzieję, że jeszcze sobie powetujemy tę porażkę z Wrocławia – zapowiedział Tomasz Fornal.
źródło: inf. własna