rozgrywająca:
Madison Bugg (MOYA Radomka Lotnisko Warszawa – Radom)
W tej kolejce kilka rozgrywających zasługiwało na wyróżnienie. Ewelina Polak miała swój udział w zwycięstwie Budowlanych, swój kunszt mogła pokazać też Roberta z ŁKS-u, ale palmę pierwszeństwa przyznajemy Madison Bugg. Dobrze wykorzystywała przyjęcie, ciekawie dystrybuowała piłki zbudowała dużą pewność siebie swoich atakujących.
przyjmujące:
Samara Rodrigues De Almeida (MOYA Radomka Lotnisko Warszawa – Radom)
Już w drugim meczu po powrocie do gry stanowiła o sile Radomki. Pewny punkt w przyjęciu, skończona połowa z trzydziestu ataków i solidna gra w obronie. Z pewnością jeszcze w tym sezonie Radomka będzie miał z niej pociechę.
Zuzanna Kuligowska (Energa MKS Kalisz)
Do miana drugiej przyjmującej w drużynie kolejki mieliśmy kilka kandydatek, ale wybraliśmy Zuzannę Kuligowską, która zdobyła 14 punktów i mimo dopiero 20 lat na karku, udźwignęła odpowiedzialność w meczu potwierdzając jakość swojego pokolenia siatkarek w TAURON Lidze. Co prawda Legionovia nie jest najbardziej wymagającym przeciwnikiem, ale mimo wszystko doceniamy bardzo dobry mecz w wykonaniu młodej siatkarki.
atakująca:
Gabriela Orvosova (Developres Bella Dolina Rzeszów)
Bezkonkurencyjna w tej kolejce była Gabriela Orvosova. Szalała w ataku, w bloku zdystansowała wszystkie zawodniczki na boisku, zatrzymując rywalki częściej, niż cała bialska drużyna w sumie. Finalnie jej licznik zatrzymał się na 22 punktach, czyli w pojedynkę zdobyła niemal jedną trzecią punktów swojej drużyny.
środkowe:
Aleksandra Gryka (ŁKS Commercecon Łódź)
Klaudia Alagierska-Szczepaniak (ŁKS Commercecon Łódź)
To, że ŁKS środkowymi stoi wiemy doskonale. W poniedziałkowym meczu dosłownie wybiły bydgoszczankom siatkówkę z głowy. Wspólnie atakiem i blokiem zdobyły 26 punktów, z czego 9 blokiem, 16 atakiem przy odpowiednio 83 i 75% skuteczności i dokładając wisienkę na tort w postaci asa. We dwie nie dawały wytchnienia rywalkom i jako tandem je w tej kolejce wyróżniamy.
libero:
Maria Stenzel (Grupa Azoty Chemik Police)
Policka libero w tej kolejce zagrała po prostu solidnie, na swoim wysokim poziomie. Rywal nie powalał na kolana, ale Stenzel była obecna zarówno w obronie, jak i trzymała przyjęcie. Przy większości trzysetowych pojedynków trudno wskazać libero, która przechyliła szalę zwycięstwa swojego zespołu, dlatego palmę pierwszeństwa przyznajemy solidnemu rzemiosłu, do którego Maria Stenzel nas przyzwyczaiła.
źródło: inf. własna