Na zakończenie 20. kolejki TAURON ligi UNI Opole podejmowało Polskie Przetwory Pałac Bydgoszcz. W pierwszej partii nie brakowało walki, ale końcówka należała do bydgoszczanek. Z kolei w drugim secie ich przewaga nie podlegała już dyskusji. Miejscowe robiły wszystko, co w ich mocy, by przedłużyć losy rywalizacji, ta sztuka im się udała. Opolanki poszły za ciosem i doprowadziły do tie-breaka. Podopieczne Nicoli Vettoriego przeszły drogę z piekła do nieba, bowiem to one po końcowym gwizdku cieszyły się ze zwycięstwa.
Od dwupunktowego prowadzenia gospodyń rozpoczęło się to spotkanie. Zaraz jednak doszło do wyrównania i trwała walka punkt za punkt. Przełamanie nastąpiło więc dopiero po udanym bloku bydgoszczanek (10:8). Do tego doszły skuteczne ataki Majki Szczepańskiej-Pogody i Leticii Hage, dzięki którym przyjezdne powiększyły przewagę do czterech oczek. Rywalizacja zaostrzyła się ponownie, gdy siatkarki z Bydgoszczy nie poradziły sobie z sytuacyjną piłką (16:15). Nie pozwoliły jednak na odebranie sobie prowadzenia i po nieudanym ataku opolanek Pałac znowu znalazł się w bezpiecznej sytuacji. Do tego doszedł blok w wykonaniu Hage, który jeszcze bardziej przybliżył bydgoszczanki do wygranej w premierowej odsłonie (21:16). Gospodyniom udało się jeszcze obronić parę piłek setowych, ale ostatecznie to przyjezdne triumfowały po swoim bloku (25:22).
Od wyrównanej walki zaczęła się partia numer dwa. Co prawda przez chwilę to opolanki miały o dwa oczka więcej, ale po asie serwisowym Szczepańskiej-Pogody Pałac był już na prowadzeniu (7:6). Jednak dopiero błąd Anny Bączyńskiej sprawił, że bydgoszczanki mogły się cieszyć z dwupunktowej przewagi. Powiększyły ją jeszcze, gdy Hage po raz kolejny popisała się czujnością na siatce (13:9). Za to opolanki nie pomagały sobie, popełniając błędy własne. Po tym, gdy przechodzącą piłkę wykorzystała Zuzanna Szperlak, drużyna z Bydgoszczy miała więc już bardzo wysoką przewagę (19:13). W końcówce asa serwisowego dołożyła jeszcze Paulina Majkowska i zaraz Pałac mógł się cieszyć z kolejnego zwycięstwa po ataku Mariany Cassemiro (25:18).
Początek kolejnej odsłony lepiej ułożył się dla zespołu z Opola (2:0). Podobnie jednak jak w pierwszej partii, przyjezdne szybko doprowadziły do wyrównania. Przez pewien czas trwała więc zacięta walka, podczas której to głównie gospodynie były na prowadzeniu. Wyższą przewagę wypracowały sobie jednak dopiero po bloku Bączyńskiej (13:10). Po błędzie w ataku Szczepańskiej-Pogody bydgoszczanki traciły więc już aż cztery oczka. Zrehabilitowała się jednak ona w polu serwisowym, gdyż to przy jej zagrywce Pałac nie dość, że zniwelował straty, to jeszcze wyszedł na trzypunktowe prowadzenie (19:16). Opolanki nie zamierzały się jednak łatwo poddawać, dzięki swoim blokom ponownie odwróciły sytuację i to one miały oczko więcej. W dodatku błędy zaczęła popełniać Majkowska i to drużyna z Opola była bliżej wygranej w tym secie (23:20). Wykorzystała więc swoją szansę, a o przedłużeniu rywalizacji w tym meczu przesądził atak Regiane Bidias (25:21).
W czwartego seta lepiej weszły przyjezdne, które po błędzie Bidias w ataku znalazły się na dwupunktowym prowadzeniu (3:1). Opolanki walczyły jednak o każdą piłkę i szybko doprowadziły do wyrównania. Kolejne przełamanie nastąpiło więc dopiero po ataku Szczepańskiej-Pogody (8:6). Nie zakończyło ono zaciętej rywalizacji, gdyż po bloku Bączyńskiej wynik ponownie wskazał na remis. Za to as serwisowy Bidias sprawił, że UNI Opole znalazło się na prowadzeniu (12:11). Po ataku Kingi Stronias w połowie seta opolanki powiększyły więc swoją przewagę do dwóch oczek. Natomiast błąd przejścia linii Szczepańskiej-Pogody jedynie pogorszył sytuację Pałacu Bydgoszcz (15:18). Szczególnie, że punktową zagrywkę dołożyła Stronias. Przemogły się jednak bydgoszczanki i po ich skutecznym bloku wszystko wydawało się nadal możliwe (18:19). Taki stan nie utrzymał się za długo, gdyż gospodynie szybko odpowiedziały tym samym. „Kropkę nad i” w tym secie postawił błąd zagrywki bydgoszczanek (21:25) i o losach tego spotkania musiał zadecydować tie-break.
Decydującą partię dobrze otworzyły bydgoszczanki, które po swoim punktowym bloku miału już o trzy oczka więcej (4:1). Gospodynie odpowiedziały jednak tym samym i zaraz wynik wskazał na remis. Kolejne przełamanie nastąpiło po błędzie Szczepańskiej-Pogody w ataku (5:7). Potrzebny był kolejny blok, aby ponownie doszło do wyrównania. Nie był to koniec pokazów czujności na siatce, gdyż w tym elemencie zapunktowała także Bidias, dzięki której w końcówce tie-breaka UNI Opole miało cenne trzy oczka więcej (12:9). Zaraz znowu zatrzymany został atak Szczepańskiej-Pogody i niedługo potem to opolanki mogły cieszyć się z wygranej w tym długim spotkaniu. Przesądził o tym błąd dotknięcia siatki po stronie przyjezdnych (12:15).
MVP: Regiane Bidias
UNI Opole – Polskie Przetwory Pałac Bydgoszcz 3:2
(22:25, 18:25, 25:21, 25:21, 15:12)
Składy zespołów:
UNI: Bidias (17), Bączyńska (13), Orzyłowska (11), Pellegrino (11), Stronias (10), Makarowska (3), Adamek (libero) oraz Pamuła (1), Wołodko
Pałac: Szczepańska-Pogoda (23), Hage (16), Szperlak(10), Cassemiro (9), Majkowska (9), Bałdyga (4), Saad (libero) oraz Różyńska
Zobacz również:
Wyniki i tabela TAURON ligi
źródło: inf. własna