Grot Budowlani Łódź nie mogą wyjść z kryzysu. Podopieczne Jakuba Głuszaka w ostatnich kilku meczach ligowych zdobyły zaledwie jeden punkt, a sobotnia porażka 1:3 z BKS-em BOSTIK Bielsko-Biała była piątą z rzędu w TAURON Lidze. Bielszczanki z kolei po fatalnym początku rozgrywek teraz nabrały wiatru w żagle i wyraźnie pokazują, że interesuje je w tym sezonie coś więcej, niż tylko miejsce w ósemce.
Trener Jakub Głuszak zdecydował mecz z Aną Cleger na pozycji atakującej. W przebiegu seta okazało się to niezbyt dobrą decyzją. To gospodynie jednak rozpoczęły pierwszą odsłonę lepiej. Martyna Świrad minęła się z piłką (6:2), ale taki prosty błąd podziałał na siatkarki BKS-u jak kubeł zimnej wody.
Lepiej zaczął działać blok i dzięki temu Orvosova mogła kończyć kontrataki. Spektakularny blok Świrad na Cleger doprowadził do remisu (12:12) i walka zaczęła toczyć się punkt za punkt. Od bloku odbiła się Cleger (18:20), ale wejście Damaske i Szczurowskiej dało jeszcze nadzieję gospodyniom. Szczurowska skończyła ważną kontrę (21:22). Po bloku na Szlagowskiej to Budowlane miały piłki setowe, ale znakomitą zmianę w polu zagrywki dała Martyna Borowczak. Kontratak wykorzystany przez Świrad i blok na Damaske dał zwycięstwo w pierwszym secie BKS-owi (26:24).
Drugiego seta trener Głuszak zdecydował się rozpocząć z Julią Szczurowską na pozycji atakującej i duetem Damaske – Górecka na przyjęciu. Wygrany set wyraźnie był dla BKS-u zastrzykiem pozytywnej energii. Przyjezdne po skutecznym kontrataku Orvosovej prowadziły (5:1). Przez bialski blok zupełnie nie mogła przebić się Górecka, a dobra obrona i praca na siatce dawała przyjezdnym szanse do kolejnych kontrataków. Po sprytnym plasie Kazały było już (13:5). Szczurowska zupełnie nie odnajdywała się w ataku, więc na parkiet powróciła Cleger. Po drugiej stronie siatki znakomicie w ataku radziła sobie Orvosova (18:11). Krótką chwilę później bloki na Damaske i Cleger w dwóch akcjach pod rząd zakończyły seta na korzyść BKS-u (25:15).
Sytuacja zmieniła się o 180 stopni, ponieważ od początku trzeciego seta znacznie lepiej funkcjonowała zagrywka Budowlanych. Coraz pewniej w ataku czuła się Paulina Damaske (13:5). Krótką chwilę później na boisku pojawiła się więc Karina Chmielewska. Siatkarki BKS-u nie zamierzały się tak łatwo poddawać, ale gospodynie zmierzały po swoje. Orvosova pomyliła się w kontrataku (21:16) i chwilę później mecz przedłużyło pewne uderzenie Damaske (25:19).
Porażka w secie podrażniła siatkarki Bartłomieja Piekarczyka. Znakomicie radziła sobie w ataku Świrad (7:3) gospodynie nie zamierzały się tak łatwo poddawać i spory ciężar gry wzięła na siebie Paulina Damaske. Po drugiej stronie siatki wciąż funkcjonowało trio skrzydłowych – Szlagowska, Kazała, Orvosova. Coraz większym wsparciem w ataku była Ana Cleger. To jej kontra po długiej zaciętej walce doprowadziła do remisu (19:19). Atak Damaske dał gospodyniom szanse na przedłużenie meczu. Długo trwała zacięta walka na przewagi i po asie serwisowym Orvosovej, oraz ataku Szlagowskiej trzy punkty mogły jechać do Bielska (30:28).
MVP: Gabriela Orvosova
Grot Budowlani Łódź – BKS BOSTIK Bielsko-Biała 1:3
(24:26, 15:25, 25:19, 28:30)
Składy zespołów:
Budowlani: Lisiak (8), Łazowska (5), Górecka (11), Centka (5), Cleger (12), Fedusio (7), Łysiak (libero) oraz Damaske (18) i Szczurowska (3)
BKS: Kazała (12), Polak (2), Pierzchała (7), Świrad (13), Orvosova (25), Szlagowska (15), Drabek (libero), Mazur (libero) oraz Borowczak i Chmielewska
Zobacz również:
Wyniki i tabela TAURON Ligi
źródło: inf. własna
