Grupa azoty chemik police – #Volleywrocław
Piątek, 13 listopada 2020 g.18:00
Piątkowe spotkanie w Policach ma pewnego faworyta i są to gospodynie, mimo słabszego początku sezonu. Podopieczne trenera Ferhata Akbasa mają co prawda tylko dwa zwycięstwa na swoim koncie, jednak rozegrały do tej pory zaledwie pięć meczów. Aktualnie zajmują odległe, 8. miejsce w tabeli z 8 punktami na koncie. – Oczywiście jak człowiek dłużej się nad tym zastanawia, to kłuje to w oczy, ale nie ma co tego roztrząsać. Mleko się rozlało i teraz robimy wszystko, żeby jak najwięcej punktów zdobyć, żeby już tych potknięć nie było i żeby wrócić na jak najwyższe miejsce w tabeli – podsumowała sytuację środkowa Chemika Iga Wasilewska. Potknięcia nie było w pierwszym spotkaniu po powrocie po kwarantannie, w którym policzanki pewnie pokonały Eneę PTPS Piła 3:0.
Gospodynie piątkowego meczu nie powinny też mieć większych problemów z pokonaniem zajmujących przedostatnie miejsce w tabeli wrocławianek. Podopieczne trenera Wojciecha Kurczyńskiego odniosły co prawda ostatnio pierwsze zwycięstwo w sezonie, wygrywając w rewanżowym starciu z Energą MKS Kalisz 3:1, jednak później uległy bielszczankom 0:3. – Uważam, że w tym meczu przede wszystkim zabrakło nam szybkiego wyciągania wniosków po akcji, kiedy przeciwnik zagrywał nam skróty, bądź grał zaskakująco w ataku. Ze strony mentalnej myślę, że brakowało nam takiego wzajemnego sportowego nakręcania się, które świetnie pokazałyśmy w Kaliszu – podsumowała mecz przyjmująca #VolleyWrocław Natalia Murek. Jej zespół prezentuje się póki co poniżej przedsezonowych oczekiwań, zazwyczaj bardzo dobrze gra w pierwszym secie spotkania, a później jest już tylko gorzej. Wrocławianki nie mają więc raczej szans na zdobycie punktów w walce z Chemikiem.
Typ redakcji: Grupa Azoty Chemik Police – #VolleyWrocław 3:1
źródło: inf. własna