Grot Budowlani Łódź wywożą trzy punkty z Bydgoszczy. Po pierwszych dwóch setach był remis, ale później Gałkowską przyćmiła nie do zatrzymania tego dnia Monika Fedusio, która poprowadziła swój zespół do zwycięstwa.
Mecz lepiej rozpoczęły siatkarki gości, które po dobrej zagrywce Melis Durul skończyły kontrę i wyszły na dwupunktowe prowadzenie 4:2. Mimo nie najlepszego przyjęcia z obu stron, łodzianki potrafiły kończyć akcje na wysokiej piłce i powiększały swoją przewagę (8:4). Po najdłuższej dotychczas akcji tego seta piłkę na siatce zgasiła Małgorzata Lisiak i było już 12:7 dla Budowlanych. Po kolejnej przegranej akcji o czas poprosił Mirosław Zawieracz, ale nic to nie dało. Najpierw błąd ustawienia dał kolejny punkt gościom, później asem popisała się Monika Fedusio, a następnie kontrę skończyła Durul (16:7). Łodziankom skutecznie udało się wyeliminować najgroźniejszą w szeregach Pałacu Monikę Gałkowską, która nie kończyła ataków, a co za tym idzie kolejne szanse na kontry dostawały podopieczne Macieja Biernata (20:11). Budowlani nie mieli żadnych problemów, żeby dowieźć przewagę do końca seta, którego skutecznym atakiem zakończyła Lisiak (25:17).
Drugi set rozpoczął się od bardziej wyrównanej gry. Najpierw na dwupunktowe prowadzenie wyszli Budowlani, ale Pałac nie pozwolił im odskoczyć (8:8). Bydgoszczankiu wykorzystały błędy rywalek i wyszły na prowadzenie 11:9, ale później same zagrały niefrasobliwie i po błędzie przyjęcia Agaty Witkowskiej na tablicy pokazał się remis 11:11. Taki stan rzeczy utrzymywał się przez dość długi czas i zapowiadała się znacznie bardziej zacięta końcówka, niż w poprzednim secie. W końcu odpaliła Gałkowska i w dużej mierze dzięki jej atakom Pałac utrzymywał się w grze (18:16). W ostatnich fragmentach seta to właśnie do atakującej Pałacu szło większość piłek, a ona się nie myliła i bydgoszczanki wygrały 25:21.
Trzecią partię lepiej rozpoczęły gospodynie, które za sprawą Gałkowskiej i błędów po łódzkiej stronie objęły prowadzenie 8:5. Budowlane nie oddawały jednak pola i wróciły do gry po bloku na liderce Pałacu (8:8). W grze bydgoszczanek coś się zacięło i nie mogły się przebić przez blok i obronę Budowlanych, a łodzianki dopisywały kolejne punkty (9:14). Ten moment zaważył na dalszej części seta. Pałacanki nie potrafiły już odrobić tej przewagi. Próbowały różnych zagrań, a w pewnym momencie za zdobywanie punktów wzięła się Paulina Bałdyga, ale nie mogło to zmienić obrazu gry. Budowlani łatwo doprowadzili do końca tego seta, którego zakończył autowy atak Poli Nowakowskiej.
Kolejnego seta dobrze otworzyły łodzianki, które wykorzystały błędy rywalek i po ataku Gałkowskiej w siatkę prowadziły 8:5. Ewidentnie widać było, że kiedy atakująca Pałacu kończy jak w transie, trudno jest zatrzymać tę drużynę, ale kiedy jej jakość spada, to bydgoszczanki są łatwym celem. Podopieczne Mirosława Zawieracza jakby przestały wierzyć w końcowy sukces i coraz łatwiej oddawały punkty, często atakując prosto w blok rywalek (9:14). Po ataku Kolety Łyszkiewicz straty bydgoszczanek zmalały do trzech punktów, ale w zespole Budowlanych nie do zatrzymania była Melis Durul. Po kolejnych skutecznych atakach szalejącej dziś Fedusio, łodzianki miały piłkę meczową (24:19).
MVP: Monika Fedusio
OnlyBio Pałac Bydgoszcz – Grot Budowlani Łódź 1:3
(17:25, 25:21, 16:25, 20:25)
Składy zespołów:
Pałac: Bałdyga (2), Lewandowska (10), Żurowska (9), Nowakowska (10), Gałkowska (27), Różyńska (6), Witkowska (libero) oraz Mazurek i Łyszkiewicz (3)
Budowlani: Polak, Durul (20), Kazała (10), Fedusio (28), Sobolska (9), Lisiak (8), Łysiak (libero) oraz Kędziora, Łazowska, Kąkol i Gawlak
Zobacz również:
Wyniki i tabela TAURON Ligi
źródło: inf. własna