Nie było niespodzianki w starciu TAURON Ligi. W nim BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała zagrał na wyjeździe w Tarnowie. We własnej hali podopieczne Błażeja Krzyształowicza nie były w stanie ugrać ani jednego seta. Najlepiej wypadły w trzeciej odsłonie, w której wywalczyły 20 punktów.
ZABÓJCZY BLOK
Bielszczanki po swojej myśli weszły w spotkanie, wypracowując sobie na start sześciopunktową przewagę. Przy serii zagrywek Julii Nowickiej prowadziły 6:0. Pracował w tych akcjach element blok-obrona BKS-u, kontry najczęściej kończyła Regiane Bidias, która również wcześniej popisała się blokiem. W międzyczasie grę przerwał Błażej Krzyształowicz. Ofensywa tarnowianek nie robiła jednak większego wrażenia na przyjezdnych, które podbijały zdecydowaną większość piłek. Siatkarki z województwa śląskiego zwiększyły jeszcze przewagę do ośmiu oczek, po raz drugi interweniował trener Krzyształowicz (13:5). To jednak był dopiero początek koncertu ekipy z Bielska-Białej, która przy serii zagrywek Pauliny Damaske całkowicie zdominowała swoje przeciwniczki. W jednym ustawieniu podopieczne Bartłomieja Piekarczyka aż trzykrotnie punktowo blokowały, przyjęcie tarnowianek stało na niskim poziomie (18:5). Szkoleniowiec BKS-u wpuścił na boisko zmienniczki, które dopełniły wielkiego dzieła na otwarcie starcia po ataku Barbary Zakościelnej w siatkę (25:10).
WSZYSTKO ZACZYNA SIĘ OD ZAGRYWKI
Pierwotne fragmenty drugiej odsłony to również granie pod dyktando BKS-u. Ponownie przyjezdne pracowały blokiem, co pozwoliło wyprowadzać im skuteczne kontry, punktowała Bidias. Umiejętnościami serwisowymi pochwaliła się Joanna Pacak, która zaserwowała dwa asy (9:2), grę przerwał trener gospodyń. Już od początku tarnowianki miały wielkie problemy w przyjęciu, co utrudniało im dalszą grę w kolejnych elementach. Serię udanych ataków zaliczyła Damaske, przy jej zagrywkach przewaga wzrosła do dziewięciu oczek (14:5). Raz jeszcze o czas poprosił szkoleniowiec Krzyształowicz. Słabszy moment w przyjęciu zaliczyły bielszczanki, które także zaczęły się mylić. Do głosu dochodziła Wiktoria Szumera, drużyna z Małopolski zniwelowała straty do sześciu punktów (10:16), po raz pierwszy grę w całym meczu przerwał Bartłomiej Piekarczyk. Na więcej nie było jej stać wobec bardzo dobrze dysponowanych w polu serwisowym siatkarek z województwa śląskiego. Najpierw asa zagrała Joanna Ciesielczyk, a następnie w ten sam sposób do zakończenia doprowadziła Kertu Laak (25:15).
ODMIENNY OBRAZ
Początek trzeciego seta to zupełnie inny obraz gry. Obie drużyny grały punkt za punkt, tym razem to tarnowianki sprawiały trudności przeciwniczkom swoim blokiem, zatrzymując najpierw Ciesielczyk, a w następnej akcji Laak (4:3). Przyjezdne nie były dłużne i odpowiedziały blokami na Szumerze i Julicie Molendzie, zyskując trzy punkty do przodu (7:4). Dobrą ofensywą wykazywała się Ciesielczyk, nadal funkcjonował bielski blok. Wystarczyła jednak chwila, by podopieczne trenera Piekarczyka popełniły serię błędów, a Judyta Gawlak wskoczyła na wyższe obroty i dała nie tylko remis swojej ekipie, ale po chwili blokiem wyprowadzając ją na prowadzenie (15:14). O czas poprosił trener BKS-u. Przez moment gra toczyła się punkt za punkt, ręki w ataku nie wstrzymywała Martyna Borowczak (16:16). Bielszczanki zaczęły wystrzegać się błędów, za to w ofensywie z problemami borykały się zawodniczki z Małopolski (20:16). Reprezentantki Bialskiego Klubu Sportowego brnęły ku końcowi, asa jeszcze ustrzeliła Julia Nowicka. Po zepsutej zagrywce Dimy Uszewy było po meczu (25:20).
MVP: Julia Nowicka
Grupa Azoty Akademia Tarnów – BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała 0:3
(10:25, 15:25, 20:25)
Składy zespołów:
Akademia Tarnów: Moscickaja (7), Marcyniuk (3), Calkins (4), Chmielewska, Dzaković, Gawlak (8), Żurawska (libero) oraz Zakościelna (3), Molendą (3), Szczygieł-Głód, Szumera (6) i Uszewa
BKS Bielsko-Biała: Nowicka (5), Pacak (6), Laak (10), Majkowska (7), Damaske (5), Bidias (10), Mazur (libero) oraz Ciesielczyk (9), Borowczak (4) i Stachowicz
Zobacz również:
Wyniki i tabela TAURON Ligi
źródło: inf. własna
