DRUŻYNA 7. KOLEJKI TAURON LIGI WG STREFY SIATKÓWKI
Rozgrywająca:
Julia Nowicka (BKS BOSTIK Bielsko-Biała)
Nawet w pozornie beznadziejnych momentach, zachowała zimną krew i kiedy BKS przegrywał w końcówce trzeciego seta i tak czuć było kontrolę nad grą. Julia Nowicka jest na pewno jednym z architektów wygranej z Radomką.
Atakująca:
Izabella Rapacz (Developres Bella Dolina Rzeszów)
Kiedy przeciwnikiem jest Legionovia, trudno się gra, bo wszyscy już z automatu dopisują ich przeciwnikom trzy punkty. Izabella Rapacz udźwignęła presję zdobywania punktów i zagrała bardzo dobry mecz, co tym bardziej zasługuje na uwagę, że w tym sezonie nie dostaje wielu szans na grę w większym wymiarze.
Przyjmujące:
Monika Fedusio (Grot Budowlani Łódź)
Absolutnie MVP tej kolejki. W piątkowy wieczór doprowadzała do depresji siatkarki z Bydgoszczy, bo czego nie dotknęła, zmieniało się w punkty. W pewnym momencie można było odnieść wrażenie, że mecz się zapętlił, bo po każdej akcji był ten sam komentarz – „Fedusio”.
Regiane Bidias (#VolleyWrocław)
Gdyby #Volley nie miało Regis, musiałoby ją wymyślić. Jest w tym sezonie liderką zespołu, a jej punkty w statystykach ważą więcej, niż by się wydawało. W kluczowych momentach rozgrywające z Wrocławia nie kombinują, tylko grają większość piłek do Brazylijki, która z zimną krwią je zazwyczaj kończy. W dużej mierze dzięki niej wrocławianki dopisały ważne punkty do swojego dorobku.
Środkowe:
Klaudia Alagierska-Szczepaniak (ŁKS Commercecon Łódź)
To już kolejny raz, kiedy reprezentacyjna środkowa trafia do naszego zestawienia. Kolejny też raz nie byłoby wcale przesady, gdyby trafiły do niego obie środkowe ŁKS-u z niedzielnego meczu. 18 punktów to imponujący wynik środkowej, a jeszcze lepiej to wygląda, kiedy połowa z tego dorobku, to punktowe bloki.
Joanna Pacak (#VolleyWrocław)
Mieliśmy spory dylemat, bo w suchych liczbach lepiej od niej spisały się chociażby Aleksandra Gryka, czy Vivian Pellegrino, ale na szczęście to nie statystyki wygrywają mecze i nie musimy wybierać zestawienia najlepszych graczy tylko z kalkulatorem w ręku. Joanna Pacak od początku sezonu wyróżnia się we wrocławskiej drużynie, pokazując świetne czucie w bloku i bardzo dobrze prezentując się w ataku. Tak właśnie było w meczu przeciwko UNI Opole, w którym ma duże zasługi przy wygranej.
Libero:
Justyna Łysiak (Grot Budowlani Łódź)
Justyna Łysiak w meczu przeciwko Pałacowi w przyjęciu spisała się poprawnie, ale poprawność to za mało, żeby zostać najlepszą libero kolejki. Za to jej wyczyny w obronie są już w zupełności wystarczające do tego miana. To jej gra w defensywie w połączeniu z łódzkim blokiem sprawiły, że Monika Gałkowska co prawda wykręciła świetny wynik punktowy, ale za to już jej skuteczność procentowa nie była tak imponująca.
źródło: inf. własna
