W 18. kolejce TAURON Ligi wszystkie zwycięskie zespoły dopisały do tabeli po trzy punkty. ŁKS zrewanżował się Budowlanym i triumfował w derbach Łodzi 3:1. Chemik Police natomiast nie najlepiej rozpoczął mecz z Pałacem Bydgoszcz, jednak ostatecznie wygrał w czterech setach, podobnie jak Legionovia, która męczyła się z ostatnimi w zestawieniu pilankami.
Kolejkę otworzyło starcie w Policach, gdzie siatkarki Grupy Azoty Chemik podejmowały Polskie Przetwory Pałac Bydgoszcz. Mimo że gospodynie w pierwszych akcjach zbudowały znaczną przewagę, bydgoszczanki nie zniechęciły się, wykorzystały błędy rywalek i wygrały premierową odsłonę. Tylko na tyle było je jednak stać, bowiem później policzanki uspokoiły swoją grę, która w pierwszym secie była dość nerwowa. Podopieczne trenera Ferhata Akbasa ostatecznie były lepsze od przyjezdnych w każdym elemencie, dzięki czemu wygrały 3:1. Różnica była szczególnie widoczna w bloku (10 punktów Chemika, 5 punktów Pałacu), a także w ataku (48% skuteczności Chemika, 34% Pałacu). Nagrodę MVP otrzymała środkowa Iga Wasilewska (15), a najwięcej punktów zanotowała przyjmująca Olga Strantzali (17). Po stronie zespołu z Bydgoszczy najlepiej spisała się przyjmująca Regiane Bidias (13). – Walki było dosyć sporo. Niestety jednak znów zakończyłyśmy mecz bez punktów. Nie wykorzystywałyśmy sytuacji, kiedy miałyśmy po naszej stronie darmową piłkę. Nie trzymałyśmy się też do końca konsekwentnie tego, co miałyśmy robić – przyznała środkowa Pałacu Marta Ziółkowska.
W czterech setach zakończyły się również derby Łodzi. Budowlane zdołały rozstrzygnąć na swoją korzyść jedynie zaciętą końcówkę drugiej partii. W trzech pozostałych setach zdecydowanie lepsze były w tym meczu siatkarki ŁKS-u, które zdominowały rywalki przede wszystkim w bloku – zatrzymały je aż 17 razy i dołożyły do tego 23 wybloki, podczas gdy same zostały zablokowane tylko siedmiokrotnie i wyblokowane 13 razy. Drużynie trenera Błażeja Krzyształowicza nie pomogła kontuzja rozgrywającej Julii Nowickiej, której ta doznała w trzeciej odsłonie. Statuetkę MVP przyznano libero Magdalenie Saad, natomiast najwięcej punktów zdobyła w tym spotkaniu środkowa Klaudia Alagierska (18), która zanotowała również najlepszą skuteczność (59%). Po stronie Budowlanych liderką była Veronica Jones-Perry (17). – Długo szykowaliśmy się do tego meczu i jestem szczęśliwy, że zagraliśmy bardzo dobrze, tak, jak sobie tego życzyliśmy, szczególnie w ataku. Mieliśmy też dobre przyjęcie, to wszystko jest na plus – nie ukrywał zadowolenia po spotkaniu trener Michal Mašek.
Pewne zwycięstwo 3:0 odniósł u siebie Developres SkyRes Rzeszów, który pokonał BKS BOSTIK Bielsko-Biała. Przyjezdne zdołały nawiązać wyrównaną walkę jedynie w drugiej partii, chociaż ostatecznie w końcówce pogrążyły je błędy własne. Mankamenty w przyjęciu i ataku bielszczanki starały się nadrobić blokiem (11 punktów BKS-u, 4 Developresu), to było jednak za mało, by przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Gospodynie do wygranej poprowadziła atakująca Kiera Van Ryk (21), nagrodzona statuetką MVP. Po stronie gości najlepiej spisała się występująca na tej samej pozycji Gabriela Orvošová (18). – Były momenty przestojów związane z gorszym przyjęciem. Nie potrafiłyśmy sobie poradzić na wysokiej piłce, wkradły nam się głupie błędy w komunikacji, w ogóle taka gra, która wcześniej nam się nie przytrafiała – przyznała po meczu środkowa BKS-u Magdalena Janiuk.
Planową wygraną zanotowały również siatkarki E.Leclerc MOYA Radomki Radom, które pokonały w Świeciu Jokera 3:1. Podopieczne trenera Wojciecha Kurczyńskiego, po dwóch wysoko przegranych partiach, zmobilizowały się do lepszej gry i przedłużyły losy spotkania. Ostatecznie jednak trudna zagrywka i czujne bloki (w sumie 5 asów, 15 bloków i 14 wybloków Radomki) przechyliły szalę zwycięstwa na korzyść przyjezdnych. Do triumfu poprowadził je znakomity ofensywny duet Bruna Honorio Marques (25) oraz Janisa Johnson (26). Gospodynie poradziły sobie w ataku znacznie gorzej i dwie najlepsze zawodniczki, Paulina Brzoska oraz Oliwia Urban, zanotowały tylko po 10 punktów.
Zaskakująco wyrównane było starcie DPD IŁCapital Legionovii Legionowo z Eneą PTPS Piła. O wyniku dwóch pierwszych partii decydowały zacięte końcówki i chociaż lepsze w nich okazały się gospodynie, to pilanki nie poddały się i rozstrzygnęły trzeciego seta na swoją korzyść. Ostatecznie nie zdołały jednak doprowadzić do tie-breaka i trzy punkty padły łupem legionowianek. Nagrodę MVP otrzymała środkowa Paulina Majkowska (14), a najwięcej punktów w szeregach Legionovii zanotowała przyjmująca Olivia Różański (16). Po stronie PTPS-u najlepiej spisała się przyjmująca Angelika Wystel (20).
18. kolejka nie pozmieniała znacząco układu tabeli. Na pozycji lidera oraz wicelidera pozostają Developres SkyRes Rzeszów oraz E.Leclerc MOYA Radomka Radom. ŁKS Commercecon Łódź, dzięki zwycięstwu nad Grot Budowlanymi, awansował na trzecie miejsce. Za Budowlanymi wciąż jest Grupa Azoty Chemik Police, chociaż należy podkreślić, że zespoły te zrównały się już liczbą punktów, a Chemik ma jeden rozegrany mecz mniej. BKS BOSTIK Bielsko-Biała pozostaje na szóstej lokacie. Trzy punkty legionowianek w starciu z PTPS-em pozwoliły im przeskoczyć Energę MKS Kalisz i zająć siódmą pozycję. Dolna część zestawienia się nie zmieniła – za kaliszankami plasują się Polskie Przetwory Pałac Bydgoszcz, #VolleyWrocław, Joker Świecie oraz Enea PTPS Piła.
Zobacz również:
Wyniki oraz tabela Tauron Ligi
źródło: inf. własna