Moya Radomka Radom wygrała 3:2 w meczu 3. kolejki Tauron Ligi z ŁKSem Commercecon Łódź. Dla drużyny z Radomia jest to trzecia wygrana z rzędu.
Weronika Szlagowska niczym as w rękawie
Radomianki już w pierwszych minutach meczu włączyły piąty bieg. Rozpoczęły od prowadzenia 2:0 przy zagrywce Brigitty Petrenko. Gospodynie miały ogromne problemy ze skończeniem swoich akcji, nawet przy pozytywnym przyjęciu. Gdy w polu serwisowym swoje zrobiła Kornelia Garita, zrobiło się już pięć „oczek” przewagi dla Radomki. Dalsza część seta toczyła się punkt za punkt, a ŁKS nie potrafił znaleźć sposobu na swoją niemoc w ofensywie. Brakowało im liderki, za to po drugiej stronie siatki dosłownie bezbłędna była Weronika Szlagowska. Na półmetku było 15:10 dla przyjezdnych. Dobra praca w bloku tylko przybliżyła ekipę z Radomia do zwycięstwa w tej partii. Szlagowska „czapą” zdobyła decydujący punkt.
Pobudka ŁKS-u Commercecon Łódź
Ełkaesianki zebrały siły na drugą odsłonę. Początkowo grały jak równy z równym, ale widać było poprawę w kontrach. Od stanu 4:4 gospodynie zaczęły budować przewagę. Sprawy w swoje ręce wzięła Regiane Bidias, która nawet posłała asa serwisowego. Gdy w ofensywie dołączyła do niej Mariana Brambilla, przewaga wicemistrzyń kraju wzrosła do czterech „oczek”. Na jakości straciły przyjezdne, bowiem męczyły się na boisku Szlagowska z Wiktorią Szumerą. Gospodynie wygrywały w końcu akcje przy swoim przyjęciu – 16:11. Nawet pojedyncze błędy nie wytrąciły ich z równowagi. W końcówce sytuację próbowała jeszcze ratować Julie Lengweiler, ale przewaga rywalek była już zbyt wysoka. Set zakończył się po błędzie serwisowym radomianek.
Na żyletki
Trzecia odsłona również zapowiadała się na wyrównaną. Po ataku Anny Obiały z przechodzącej ŁKS prowadził 4:3. Gospodynie miały wciąż wsparcie Brambilli w ataku, a do tego opłaciło im się ryzyko w polu serwisowym. Świetną serię zaliczyła Angelika Gajer. Gdy posłała drugiego asa, zrobiło się 10:6. Radomianki napędzane były przez Lengweiler. To dzięki niej zbliżyły się na jedno „oczko” dystansu. W drugiej części seta dużą rolę odegrała regularna i agresywna zagrywka. W pewnym momencie prowadzenie objęły przyjezdne, a później blokiem na 17:19 popisała się Martyna Piotrowska. Wydawało się, że Radomka złapała rytm w końcówce, ale nagle ŁKS z pomocą Bidias doprowadził do remisu – 23:23. Ostatecznie wszystko zagrywką załatwiła Lengweiler.
Tie-break w Łodzi stał się faktem
Trudne wejście w kolejną odsłonę zaliczyły miejscowe. Błędy własne sprawiły, że rywalki odskoczyły im na 4:1. Trudne do przyjęcia zagrywki posyłała wówczas Petrenko. Wtedy jednak znów przypomniała o sobie Regiane Bidias, która trzymała poziom ataku drużyny z Łodzi. Później blok dołożyła Obiała, dwa pomyłki zanotowały przyjezdne i wynik całkowicie się odmienił – 9:5. Przez dłuższy czas trwała wymiana punkt za punkt, okraszona błędami obu ze stron. Jednak po zdobytym 12. „oczku”, przyjezdne zaliczyły spory przestój. Na niewiele zdały się wprowadzone przez trenera Głuszaka zmiany, bo problem leżał w skończeniu ataku. Świetnie prezentował się duet Obiała i Bidias, a serię ŁKS-u przerwał dopiero błąd serwisowy Thany Fayad – 20:13. Końcówka jednak i tak należała do wicemistrzyń Polski.
O zwyciężczyniach zadecydował więc tie-break. Najpierw blokiem zapunktowała Obiała, ale radomianki szybko odpowiedziały – 1:2. Set toczył się wyrównanym rytmem, obie ekipy sporo dawały od siebie w bloku. Dopiero po zmianie stron przewagę 8:6 udało się wypracować radomiankom. Bohaterką końcówki była Lengweiler. Radomianki przechyliły szalę na swoją stronę i wywalczyły dwa „oczka” po ataku Szlagowskiej.
MVP: Julie Lengweiler
ŁKS Commercecon Łódź – MOYA Radomka Radom 2:3 (17:25, 25:20, 23:25, 25:16, 12:15)
ŁKS: Brambilla (17), Bidias (25), Obiała (11), Hryschuk (11), Stefanik (10), Gajer (4), Pawłowska (libero), Fayad (1), Szczyrba, Kowalczyk
Radomka: Piotrowska (10), Szumera (11), Garita (8), Petrenko (5), Lengweiler (24), Szlagowska (19), Niemtseva (libero), Plaga (1), Zhylinska, Molchanova, Marszałkowicz, Dąbrowska
Zobacz więcej: Wyniki i tabela Tauron Ligi sezon 2025/2026
