PGE Grot Budowlani Łódź przegrali w Rzeszowie z DevelopResem Rzeszów 1:3 w hicie 17. kolejki. Podopieczne Macieja Biernata stały przed dość dużą szansą na prowadzenie 2:0 w meczu. Swoich emocji nie kryły w rozmowach z portalem tauronliga.pl i polsatsport.pl siatkarki 4. siły ubiegłorocznych mistrzostw Polski.
Rozczarowanie
PGE Grot Budowlani Łódź przegrali w hicie 17. kolejki TAURON Ligi z DevelopResem Rzeszów na wyjeździe 1:3. Łodzianki nadawały ton grze w pierwszych dwóch odsłonach. Stały przed niemałą szansą prowadzenia 2:0 w meczu, bowiem wygrywały 24:21 w drugiej odsłonie. Nie wykorzystywały pięciu piłek setowych, które miały w górze. W samej końcówce nie do przejścia był rzeszowski blok, a bohaterką ostatnich fragmentów okazałą się Monika Fedusio.
– Jeśli moja drużyna przegrywa, to jestem rozczarowana i zła. To tylko świadczy o tym, że musimy wrócić do treningów i jeszcze mocniej pracować, co dotyczy również mnie. Były takie momenty, w których też powinnam lepiej zagrać, zresztą jak każda z nas. Musimy wrócić do pracy i skoncentrować się na wypracowaniu jeszcze lepszej dyspozycji. Pozostało wciąż sporo meczów do rozegrania w tym sezonie i myślę, że możemy spisywać się lepiej niż do tej pory. Musimy wziąć się do pracy, szybko podnieść głowy i przy następnej okazji wykorzystywać dogodne sytuacje do wygrania setów– powiedziała w rozmowie z portalem tauronliga.pl Sasa Planinsec, środkowa PGE Grot Budowlanych Łódź, która zainkasowała 16 punktów i była drugą najlepiej punktują swojego zespołu.
PRETENSJE? NA PEWNO NIEMAŁE
W pierwszym spotkaniu przed swoimi kibicami łodzianki również nie wykorzystały swoich szans. Przegrały bowiem premierową odsłonę 28:30. Podniosły się w meczu, wracając ze stanu 0:2 i doprowadzając do tie-breaka. W rozstrzygającej odsłonie Budowlane prowadziły już 14:12, by przegrać w ostatecznym rozrachunku 17:19. Dwukrotnie zatem w tym sezonie nie sprostały wicemistrzyniom Polski. Te zbudowały sobie przewagę nad formację z Łodzi na 4 punkty.
– Będziemy mieć do siebie duże pretensje. Myślę, że po raz drugi pokazałyśmy sobie, że potrafimy grać z takimi zespołami jak DevelopRes Rzeszów. Pierwsze dwa sety pokazały to, że jesteśmy dobrym zespołem. Skusiłabym się rzecz nawet, że miałyśmy kontrolę w pierwszych dwóch odsłonach oprócz końcówki drugiej części. Za moment czekają nas europejskie puchary i trzeba się zebrać po bolesnej porażce i wrócić do treningów. Będzie to w nas siedzieć, bo nie potrafimy przełamać się w kolejnym spotkaniu z czołówką – tłumaczyła z kolei Adrianowi Brzozowskiemu z polsatsport.pl Alicja Grabka, rozgrywająca Budowlanych.
Zobacz również:
Wyniki i tabela TAURON Ligi
źródło: polsatsport.pl, tauronliga.pl