Pasjonujący pojedynek pomiędzy PGE Rysicami Rzeszów i BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała zakończył 19. kolejkę Tauron Ligi. Wcześniej zaskakujący wynik padł w Radomiu. Klaruje się również sytuacja na dole tabeli.
WALKA O ŻYCIE
Siatkarska walka o życie rozpoczęła zmagania w 19. kolejce TAURON Ligi. Po przeciwnych stronach siatki stanęły zespoły z Bydgoszczy i z Tarnowa, które bezpośrednio sąsiadują ze sobą w tabeli. Nieobecność Danieli Dzjaković znacząco przyczyniła się do wyniku meczu. Podopieczne Błażeja Krzyształowicza w pierwszym secie wypuściły prowadzenie 24:20 i ostatecznie przegrały go 34:36. Również ostatnia partia toczyła się na przewagi. Bezcenna dla gospodyń okazała się obecność Joanny Sikorskiej na boisku. Tarnowianki zajmują ostatnie miejsce w tabeli, tracą do Pałacu cztery punkty na trzy kolejki przed zakończeniem rozgrywek.
ZWYCIĘSTWO OKUPIONE KONTUZJĄ
Energa MKS Kalisz zmierzyła się z ITA TOOLS Stalą Mielec. Kaliszanki miały jeden cel – chciały przypieczętować swoją obecność w najlepszej ósemce na koniec rundy zasadniczej. Zadanie zostało zrealizowane jednak niestety zostało okupione poważną kontuzją Dajany Bosković. Atakująca uszkodziła kolano i musiała zostać zniesiona z boiska. To jednak nie wybiło z rytmu jej koleżanek, które utrzymały nerwy na wodzy. Podczas zaciętego czwartego seta odparły pogoń rywalek z Mielca i skutecznym blokiem na Emilii Musze zamknęły mecz, zdobywając cenne 3 punkty.
WŁAŚNIE TAK WYGRYWA SIĘ KOŃCÓWKI
ŁKS Commercecon Łódź zmierzył się z KGHM #VolleyWrocław. Podopieczne Michala Maska stawiały bardzo twardy opór w pierwszym i trzecim secie. Gospodynie udowodniły, że prawdziwa gra zaczyna się dopiero po 20 punkcie, lepiej rozwiązywały okazje na siatce i dzięki temu zamknęły mecz na swoją korzyść.
TYM RAZEM BEZ ZMIAN
Starcie lidera z niżej notowanym zespołem znowu obyło się bez zaskoczeń. Wilczyce z Opola mierzyły się z Grupą Azoty Chemikiem Police. Na boisku w Stegu Arenie nie pojawiła się Martyna Łukasik, którą również wykluczyła choroba. Przyjmująca dostała więc okazję do odpoczynku. Jej nieobecność zupełnie nie wpłynęła na wynik meczu. Tym razem trener Marco Fenoglio postawił na duet przyjmujących – Natalia Mędrzyk/Monika Fedusio. – Kontrolowałyśmy mecz od początku do końca. Nie dałyśmy rozegrać się przeciwniczkom i dzięki temu wygrałyśmy 3:0. Trudno powiedzieć czy opolanki nie podjęły walki. To mimo wszystko waleczna i dobra drużyna. Uważam, że to my nie dałyśmy im się rozkręcić – oceniła po spotkaniu rozgrywająca Chemika, Marlena Kowalewska.
Warto zaznaczyć, że włoski szkoleniowiec lidera tabeli w tym meczu nie dokonał absolutnie żadnych zmian w składzie swojej drużyny.
ZNÓW NA TARCZY
Moya Radomka Radom również chce się wspiąć w tabeli wyżej. Podopieczne Jakuba Głuszaka wyszły na konfrontację z Grotem Budowlanymi Łódź naładowane pozytywną energią. Przez pierwsze dwa sety błyszczała Hilary Johnson, a po drugiej stronie siatki brakowało końcowego ataku. Mocy drużynie gospodyń starczyło tylko na dwie partie, a po chorobie nie mogła im pomóc Monika Gałkowska. Starcie zakończyło się więc wygraną 3:2 łódzkiej drużyny, a podział punktów jest zaskakującym wynikiem.
WIELKI KROK DO PRZODU
Jak wisienka na słodkim torcie 19. kolejkę TAURON Ligi zwieńczyło starcie wicelidera z trzecią drużyną w tabeli. Stawka była wysoka, ponieważ wygrywając za trzy punkty to podopieczne Bartłomieja Piekarczyka mogły wskoczyć na fotel wiceliderek. Ich gra prawie przez cały mecz przypominała dobrze naoliwioną maszynę z początku sezonu. Siatkarki BKS-u dały się rozproszyć tylko na jednego seta, a zagrywka gospodyń wybiła je z rytmu. Ponownie na boisku nieobecna była Ann Kalandadze, a do siatkarek, które nie wzięły udziału w meczu, dołączyła również (obecna w kwadracie dla rezerwowych) Aleksandra Szczygłowska.
Gabriela Orvosova nie była w stanie poradzić sobie z bialskim blokiem. Rzeszowianki zmuszone były grać głównie na wysokiej piłce. Amanda Coneo nie dostała żadnego wsparcia od pozostałych skrzydłowych w ataku i tylko ona zakończyła mecz zdobywając więcej niż 10 punktów.
Zobacz również:
Wyniki i tabela TAURON Ligi
DRUŻYNA 19. KOLEJKI TAURON Ligi
Rozgrywająca:
Julia Nowicka (BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała)
Od dawna wiadomo, że Julia Nowicka lubi grać bardzo szybko. Podczas meczu z PGE Rysicami Rzeszów była w stanie znakomicie wykorzystać waleczność swoich koleżanek w obronie i poprowadzić je do cennej wygranej. Nie bez kozery za właśnie to starcie została nagrodzona statuetką MVP.
Atakująca:
Joanna Sikorska (Metalkas Pałac Bydgoszcz)
Siatkarki Metalkas Pałacu Bydgoszcz grają o być, albo nie być w lidze. Pojedynek z Grupą Azoty Akademią Tarnów wygrany 3:1 był bardzo ważny. Wcześniej bydgoszczankom często brakowało skuteczności w ataku. Joanna Sikorska zapewniła ją w najważniejszym momencie. Rozgrywające posłały do niej piłkę aż 75! razy (28/75 – 37% skuteczności w ataku) i bardzo przyczyniła się do bezcennego dla siatkarek z Bydgoszczy zwycięstwa.
Przyjmujące:
Mackenzie May (Grot Budowlani Łódź)
Amerykanka od zadań specjalnych. Tak można określić Mackenzie May w starciu z Moya Radomką Radom. Przyjmująca wyróżniała się od początku do końca trudnego starcia. To do niej szły piłki w najtrudniejszych sytuacjach i to ona zakończyła mecz ze statuetką MVP. Zdobyła 26 punktów (22/53 – 42% skuteczności w ataku)
Paulina Damaske (BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała)
Julia Nowicka rzuciła swoją koleżankę na głęboką wodę. Od początku to Damaske była najbardziej obciążoną w ataku. Przyjmująca wyszła z tej sytuacji obronną ręką i po raz kolejny udowodniła ile znaczy dla swojego zespołu. Atakowała aż 44 razy (19/44 – 43% skuteczności) i to również dzięki jej ogromnemu wysiłkowi BKS wrócił do domu jako wicelider ligowej tabeli.
Środkowe:
Joanna Pacak (BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała)
Joanna Pacak królowała na siatce w meczu z PGE Rysicami Rzeszów. Od samego początku meczu było widać, że ciężko ją będzie oszukać na siatce. Zakończyła mecz zdobywając 15 punktów (w tym aż 7 punktów blokiem)
Karolina Fedorek (Energa MKS Kalisz)
Karolina Fedorek w starciu z ITA TOOLS Stalą Mielec miała co robić. Obie rozgrywające chętnie korzystały z jej możliwości w ataku (12/20 – 60% skuteczności). Dorzuciła do tego jeszcze 4 punkty blokiem i zakończyła mecz zdobywając 17 punktów i bardzo przyczyniając się do cennej wygranej swojej drużyny.
Libero:
Anna Pawłowska (KGHM #VolleyWrocław)
Libero to zwykle zawodniczki „od czarnej roboty”, które bardzo rzadko są doceniane przez meczowych komisarzy. Właśnie dlatego postanowiliśmy podkreślić to, jak dużo pracy wykonała w starciu z ŁKS-em Commercecon Łódź Anna Pawłowska. Wrocławska libero pracowała na boisku jak mrówka i pomagała koleżankom jak tylko mogła. Niestety jej mrówcza praca nie przełożyła się na dobry wynik.
źródło: inf. własna