W 2022 roku Tandara Caixeta została skazana na maksymalną karę za stosowanie dopingu. Siatkarka została wykluczona z gry na cztery lata. Jak się okazało, za wcześnie wróciła do gry… w rozgrywkach amatorskich.
Długi i niekorzystny proces
W 2021 roku w trakcie igrzysk olimpijskich Tandara Caixeta została wycofana i usunięta z drużyny. Powodem było naruszenie przepisów antydopingowych. Stało się to tuż przed półfinałem olimpijskim. W jej organizmie wykryto ostarynę – zabroniony w sporcie środek, który wspomaga budowę masy mięśniowej, przyśpiesza regenerację organizmu oraz redukcję tkanki tłuszczowej. Ma też wpływ na tkanki kostne. Brazylijka została wtedy czasowo zawieszona, od razu też wróciła do Brazylii. Jej problemy antydopingowe nie miały wpływu na występy reprezentacji w Tokio. Substancję wykryto tylko w jej organizmie.
Po długim i trudnym procesie w 2022 roku mistrzyni olimpijska z Londynu, medalistka wielu międzynarodowych imprez siatkarskich została zawieszona na cztery lata. Caixeta mogła wrócić do gry dopiero w 2025 roku (karę odlicza się od daty badania).
Za szybko
Jak się okazuje Brazylijka w trakcie trwania zawieszenia nie próżnowała i wróciła na boisko w rozgrywkach amatorskich. Tandra Caixeta zdobyła w największych amatorskich mistrzostwach siatkarskich w Brazylii mistrzostwo. Jest to tradycyjny turniej organizowany przez narodowy związek sportowy.
Osoba skazana za użycie dopingu zgodnie z zawieszeniem nie może trenować z innymi sportowcami ani także korzystać z obiektów klubów i innych sygnatariuszy Światowego Kodeksu Antydopingowego. Dlatego też jednostka uznała, że Tandara nie przestrzegała zakazu. Efektem jest przedłużenie okresu zawieszenia o kolejne dwa lata.
Tym razem zawieszenie potrwa do 6 lipca 2027 roku.
Wcześniej Brazylijka sądziła się też ze swoim klubem w sprawie wypłaty kontraktu w czasie ciąży. Sprawę tę wygrała.
