W swoim pierwszym spotkaniu w rozpoczynającej się właśnie Lidze Mistrzyń siatkarki Grupy Azoty Chemika Police, obecne liderki tabeli TAURON Ligi, podejmą przed własną publicznością zawodniczki węgierskiego klubu Fatum Nyíregyháza. Mecz rozpocznie się w środę o godzinie 18:00 w szczecińskiej Netto Arenie.
Siatkarki z kraju bratanków są obecnymi mistrzyniami kraju, a w tegorocznych rozgrywkach plasują się na trzeciej pozycji w tabeli węgierskiej ExtraLigi Kobiet, z dorobkiem czterech zwycięstw oraz dwóch przegranych. W ostatniej kolejce w trzech setach pokonały zawodniczki klubu Szent Benedek Röplabda Akadémia.
– Jestem bardzo dumny zarówno z moich zawodniczek, jak i z całego sztabu szkoleniowego, bo przez cały tydzień wszyscy ciężko pracowaliśmy ze zdwojoną intensywnością, żeby osiągnąć taki rezultat. Za moment rozpoczynamy walkę w Lidze Mistrzyń i tam chcemy godnie zaprezentować węgierską siatkówkę na arenie międzynarodowej – powiedział szkoleniowiec zespołu z Nyíregyházy Szabolcs Németh.
W ramach rozgrywek grupy E Węgierki w następnych kolejkach zmierzą się także z klubem polskiej rozgrywającej Joanny Wołosz – włoskim Imoco Volley Conegliano oraz serbskim ŽOK Ub. Środowe spotkanie będzie dla nich powrotem do siatkarskiej elity po siedemnastu latach nieobecności. – Od samego początku jasno komunikowaliśmy, że w Lidze Mistrzyń chcemy przede wszystkim zdobyć cenne doświadczenie i jak najwięcej się nauczyć. Zeszłoroczny sukces w rozgrywkach krajowych dał nam szansę, żeby teraz zmierzyć się z najlepszymi klubami w Europie, ale nie ma co ukrywać – najistotniejsze będą dla nas mecze Pucharu Węgier oraz o medale mistrzostw Węgier. Powiedziałem swoim zawodniczkom, żeby w trakcie Ligi Mistrzyń cieszyły się każdą chwilą, nie nakładając na siebie przy tym niepotrzebnej presji. Spotkamy się z zespołami dużo wyżej notowanymi niż my sami, więc naszym zadaniem będzie przede wszystkim maksymalne utrudnienie Polkom i Włoszkom drogi do założonego celu, czyli wygranej. W meczu przeciwko Serbkom będę natomiast oczekiwał zwycięstwa – skomentował trener.
* Autorką tekstu jest Angelika Knopek
źródło: PZPS
