Wielkimi krokami nadciąga nowy sezon TAURON Ligi. Oczy większości kibiców zwrócone będą na zawodniczki, niemniej jednak każdy sukces ma swojego ojca. W przypadku siatkówki są to trenerzy. Kto i kogo będzie prowadził w najbliższym sezonie? Przedstawiamy komplet wszystkich szkoleniowców żeńskiej ekstraklasy.
Do startu nowego sezonu TAURON Ligi pozostał równy tydzień. Ten zostanie zainaugurowany w czwartek, 26 września. Zanim jednak dojdzie do 1. kolejki TAURON Ligi, to namiastki ligowego grania doświadczymy w najbliższą sobotę, 21 września, kiedy to dojdzie do meczu o Superpuchar Polski z udziałem Lotto Chemika Police oraz BKS-u Bostik ZGO Bielsko-Biała. Już wtedy będzie miała miejsce ciekawa konfrontacja myśli szkoleniowych także na ławce trenerskiej.
POLSKA MYŚL SZKOLENIOWA
W rozgrywkach sezonu 2024/2025 ujrzymy ośmiu szkoleniowców z Polski. W praktyce oznacza to, że 67% wszystkich trenerów to szkoleniowcy znad Wisły. To dobra informacja. W ostatnich latach wykreowało się kilku polskich szkoleniowców, którzy wzbili się na sam szczyt. Wśród czterech obcokrajowców największą część tworzą Włosi, wszak jest ich aż trzech. Do tego należy doliczyć jednego Słowaka.
Mikołaj Mariaskin (Sokół & Hagric Mogilno)
Debiutant zbliżającej się odsłony TAURON Ligi. Zespół z województwa kujawsko-pomorskiego prowadzi od ostatniego roku. Sięgnął z nim po awans do elity, a teraz będzie mu dane go ‘skonsumować’. 39-latek ma bardzo bogate CV. W przeszłości był asystentem trenera reprezentacji Polski do lat 23, ITA TOOLS Stali Mielec, Jokera Świecie, KSZO Ostrowiec Świętokrzyski czy Wisły Warszawa. Zaczynał w Zawiszy Sulechów. Sokół to pierwszy klub, w którym Mariaskin jest pierwszym trenerem. To także były siatkarz, który swoją karierę zaczynał w ówczesnym ZKS-ie Stilonie Gorzów Wielkopolski w sezonie 1993/1994. Gra także w Orle Międzyrzecz czy AZS-ie Zielona-Góra.
Martino Volpini (Metalkas Pałac Bydgoszcz)
Smak prowadzenia zespołu z TAURON Ligi zdążył poznać Martino Volpini, który w ubiegłym sezonie utrzymał się z Metalkasem Pałacem Bydgoszcz elicie. Włoski szkoleniowiec został obdarzony zaufaniem na kolejny rok. Posiada doświadczenie wyniesione z włoskiej Serie A, będąc przez rok asystentem oraz trenerem Trasporti Pesanti Casalmaggiore. We Włoszech spotkał się także z Joanną Wołosz, będąc przez rok asystentem trenera Imoco Conegliano.
Bartłomiej Dąbrowski (#VolleyWrocław)
Dobrze zna realia TAURON Ligi, choć nowy sezon to debiut Bartłomieja Dąbrowskiego jako pierwszego trenera. Wraca do klubu z Wrocławia, w którym kilka lat temu był asystentem trenera. Ostatnie lata to pasmo sukcesów. Cztery minione lata to wicemistrzostwo Polski, a jeszcze rok wstecz to brązowy medal mistrzostw Polski. Należy do tego także doliczyć Puchar Polski i Superpuchar Polski, a także dwa ćwierćfinały Ligi Mistrzyń. Teraz czas na zastosowanie w praktyce nabytej wiedzy.
Mateusz Grabda (ITA TOOLS Stal Mielec)
Sezon 2024/2025 dla Mateusza Grabdy będzie pierwszym na pełnym wymiarze w żeńskiej lidze. W ostatnim sezonie szkoleniowiec kojarzony dotychczas z pracy z mężczyznami objął w trakcie sezonu posadę trenerską. Należycie wywiązał się ze swojego zadania, jakim było utrzymanie zespołu w elicie po awansie. Co więcej, mielczanki pokonały w dwumeczu o 9. miejsce #VolleyWrocław. Tym razem skład Stali został znacznie odmłodzony i o powtórzenie wyniku może być nieco trudniej.
Przemysław Michalczyk (Energa MKS Kalisz)
Przemysław Michalczyk zadebiutuje w żeńskiej ekstraklasie. W przeszłości prowadził mielecką Stal, czy też był asystentem trenera w SAN-Pajdzie Jarosław. Prowadził uznane siatkarskie marki, takie jak BKS Visła Proline Bydgoszcz, Victoria Wałbrzych, BBTS Bielsko-Biała czy Espadon Szczecin. Był także asystentem trenera w PGE Projekcie Warszawa w latach 2012-2014. Spróbował w swojej przygodzie z siatkówką czegoś więcej niż szkolenia, będąc w sezonie 2015/2016 prezesem Jastrzębskiego Węgla. Sylwetki Michalczyka jako siatkarza natomiast nie trzeba specjalnie przedstawiać. To siedmiokrotny medalista mistrzostw Polski. Po złoto sięgnął w 2004 roku z klubem z Jastrzębia-Zdroju. Grał na pozycji przyjmującego.
Nicola Vettori (UNI Opole)
Z UNI Opole związany nieprzerwanie od sezonu 2018/2019. Wprowadził drużynę z Opolszczyzny do najwyższej klasy rozgrywkowej i prowadzić ją będzie przez kolejny sezon z rzędu. Wzbogacony doświadczeniem z igrzysk olimpijskich w Paryżu przy boku trenera Stefano Lavariniego, a także drugim brązowym medalem Siatkarskiej Ligi Narodów postara się przenieść ciekawe rozwiązania na ligowe parkiety. Z polskimi klubami nieodłącznie związany aż od sezonu 2009/2010.
Jakub Głuszak (MOYA Radomka Radom)
TAURON Ligowy wyjadacz, który styczność z najwyższą klasą rozgrywkową ma już od sezonu 2009/2010. Zaczynał jako statystyk w bydgoskim Pałacu przez Muszyniankę Muszyna przez bycie asystentem trenera w PGE Grot Budowlanych Łódź i Lotto Chemiku Police, by przez dwa lata prowadzić zespół z Pomorza Zachodniego. Związany w przeszłości z reprezentacją Polski kobiet jako statystyk i Węgier jako pierwszy szkoleniowiec. Aktualnie pracuje z młodzieżową kadrą. Nowy sezon dla Głuszaka to szansa na przepracowanie pełnego dystansu, wszak w minionych rozgrywkach zastąpił Stefano Micoliego będąc jego asystentem.
Alessandro Chiappini (ŁKS Commercecon Łódź)
Przed Włochem trzeci rok w ŁKS-ie. Dotychczasowe dwa były jak dwa bieguny. Debiutancki sezon został zwieńczony mistrzostwem Polski. Ostatni jednak przelał gorycz, wszak łodzianki nie wykorzystały swojego potencjału, przegrywając w finale Pucharu Polski, a także w ćwierćfinale mistrzostw Polski. Szkoleniowiec z Półwyspu Apenińskiego w przeszłości prowadził Legionovię Legionowo, Atom Trefl Sopot, Trefla Proximę Kraków.
Maciej Biernat (PGE Grot Budowlani Łódź)
Maciej Biernat w klubie z Łodzi spędził już dekadę. Jego pozycja jako członka sztabu szkoleniowego stopniowo wzrastała. W latach 2014-2020 był statystykiem. Przez kolejne dwa lata pełnił już funkcję asystenta, by w trakcie rozgrywek 2021/2022 przejąć pieczę nad zespołem. Przez ten okres zdążył poprowadzić swoje podopieczne do brązowego medalu mistrzostw Polski. Wyczynem w ostatnich rozgrywkach było pokonanie w 1/4 finału TAURON Ligi rywala zza miedzy. Niemniej bielszczanki zrewanżowały się za poprzednie rozgrywki i wywiozły z Łodzi brąz.
Bartłomiej Piekarczyk (BKS Bostik ZGO Bielsko-Biała)
Żywy przykład na to, jak istotne jest zaufanie do trenera od władz klubu. Bartłomiej Piekarczyk to ten szkoleniowiec, który najdłużej bez przerwy prowadzi zespół z TAURON Ligi. Objął ‘stołek’ pierwszego szkoleniowca w sezonie 2018/2019 i spokojną i konsekwentną pracą wprowadził BKS Bostik ZGO Bielsko-Biała do najlepszej czwórki mistrzostw Polski w ostatnich dwóch latach. Przełomem po latach pracy okazał się miniony sezon, w którym bielszczanki zdobyły Puchar Polski oraz brązowy medal mistrzostw Polski. Teraz czego go debiut w Lidze Mistrzyń.
Michal Mašek (DevelopRes Rzeszów)
Po trzech ‘chudszych’ latach w klubie z Wrocławia nastał czas na wyzwanie z prawdziwego zdarzenia. Słowackiemu szkoleniowcowi, który jest jedynym obcokrajowcem z innego kraju niż Włochy, przyjdzie poprowadzić wicemistrzynie Polski. Zespół został uszyty na miarę kolejnych sukcesów, niemniej jednak dla Maška zadanie będzie trudne, a oczy kibiców zwrócone bardzo dokładnie. 41-latek jednak zna się na rzeczy, bowiem w latach 2016-2019 i 2020-2020 prowadził ŁKS, z którym zdobył medal każdego koloru. W przeszłości był asystentem trenera w Chemiku oraz ŁKS-ie. To również aktualny szkoleniowiec żeńskiej reprezentacji Słowacji.
Dawid Michor (Lotto Chemik Police)
Jeden z ciekawszych debiutów w rodzimej elicie. W siatkówce młodzieżowej osiągnął już wszystko, wraz z mistrzostwem Polski juniorek na czele. Jego misja w Wieżycy Stężyca dobiegła końca z uwagi na zmianę władzy w gminie i brak sponsorowania klubu, który zresztą wycofał się z rozgrywek I ligi. Michor wejdzie w rozgrywki 24/25 z olbrzymim przytupem, bo zainauguruje je meczem o Superpuchar Polski. Mimo że będzie prowadzić mistrza Polski, to trzeba tonować nastroje. W zespole są jedynie trzy doświadczone zawodniczki: Agata Nowak, Dominika Pierzchała oraz Martyna Grajber-Nowakowska. Niemniej w podejściu do pracy niewiele się zmieni, wszak do dyspozycji posiada wiele młodych siatkarek. – Łatwo jest o motywację do pracy, obejmując klub seniorski. Jeszcze łatwiej jest się mocno angażować w swój rozwój trenerski. Tak naprawdę wszystko, co robię, musi być na najwyższym poziomie. Nie ma miejsca na półśrodki i na to, żeby popełniać błędy. Tak też podchodzę do swoich obowiązków i tego, jak wyobrażałem sobie pracę w ekstraklasie i jak ją w tej chwili realizuję – powiedział w ‘świeżym’ jeszcze wywiadzie dla Strefy Siatkówki Dawid Michor.
Zobacz również:
TAURON Liga: Od 0 do 820 km – jakie podróże czekają siatkarki?
źródło: inf. własna