– Walka będzie ciekawa do samego końca. Nie zapominajmy, że mamy też swoje cele w Lidze Mistrzyń i Pucharze Polski. Fajnie jednak byłoby zakończyć sezon ze złotym medalem w lidze. To byłoby niesamowite – powiedział trener Developresu Rzeszów, Stephane Antiga.
Siatkarki Developresu Bella Dolina Rzeszów mają przed sobą kolejne wyzwania zarówno w TAURON Lidze, jak i w Lidze Mistrzyń. Już w czwartek czeka je kolejny mecz, w którym podejmą Pałac Bydgoszcz. – Ważne jest, żeby drużyna miała właśnie te dwa okresy: regularnego grania i większego spokoju, gdzie można trochę więcej popracować na hali, by rozwijać kolejne elementy w grze, ale też np. na siłowni. Z całą pewnością ten kalendarz nam nie przeszkadza, ponieważ drużyna jest bardzo dobrze przygotowana fizycznie i jesteśmy w stanie grać dwa razy w tygodniu – powiedział trener ekipy z Podkarpacia, Stephane Antiga.
Na początku stycznia rozegrała ona szereg ważnych meczów. Wprawdzie uległa Imoco Conegliano, ale później wygrała dwa istotne spotkania – z Chemikiem w TAURON Lidze i z Vasasem w Lidze Mistrzyń. – W kolejnych spotkaniach po Imoco, czyli z Chemikiem i Vasasem Budapeszt, nasza gra wyglądała jeszcze lepiej. Rewanż w Conegliano będzie na pewno bardzo ciekawy. Jeśli znowu przegramy, to nie będzie żaden wstyd. Jednak zdaje sobie sprawę, że jest to dla nas swego rodzaju próba, żeby mieć świadomość, jaki poziom możemy osiągnąć z naszą grą – dodał Antiga.
Drużyna z Podkarpacia ma na tyle mocny skład, że często w jej pierwszej szóstce nie ma miejsca dla dwóch reprezentantek Polski – Anny Obiały i Weroniki Szlagowskiej. – W niektórych meczach będę robił więcej zmian, żeby dać więcej szans rezerwowym. Dużo zależy od tego, z jakim przeciwnikiem będziemy grać i co na daną chwilę będzie potrzebne dla dobra drużyny. Anna Obiała jest świetną zawodniczką, która już dużo grała, tylko nie zaczynała w pierwszej szóstce. Ann Kalandadze na ten moment wygrywa rywalizację z Weroniką Szlagowską, ale to nie koniec sezonu. Zaczynamy nowy okres, w którym prawdopodobnie będzie grała więcej. Pracuje bardzo ciężko i będzie moment, w którym się pokaże. Rywalizacja jest otwarta, bo dla mnie najważniejszy jest wynik drużyny – podkreślił francuski szkoleniowiec.
Obecnie Developres jest wiceliderem w TAURON Lidze, a w Lidze Mistrzyń również jest na dobrej drodze, aby znaleźć się w barażach o ćwierćfinał. W Rzeszowie nie ukrywają jednak, że w końcu chcieliby zdobyć mistrzostwo Polski. – Marzymy o tym. Nie będzie łatwo, ale myślę, że mamy swoje szanse. Nasza drużyna jest na pewno dobra, ciężko pracuje i gra coraz lepiej. Wiemy jednak, że nasi najwięksi przeciwnicy, czyli ŁKS i Chemik, są bardzo mocni. Może policzanki mają teraz trochę więcej problemów, wygraliśmy z nimi 3:1. Ale za to ŁKS jest zespołem niepokonanym. W Łodzi ulegliśmy 2:3. Walka będzie ciekawa do samego końca. Nie zapominajmy, że mamy też swoje cele w Lidze Mistrzyń i Pucharze Polski. Fajnie jednak byłoby zakończyć sezon ze złotym medalem w lidze. To byłoby niesamowite – zakończył Stephane Antiga.
źródło: inf. własna, nowiny24.pl