– Celem było zdobycie trzech punktów i to się udało – mówił po wygranej 3:1 z węgierskim Vasasem Budapeszt Stephane Antiga, trener Developresu Bella Dolina Rzeszów. – Przed meczem pamiętaliśmy, że w tym pierwszym spotkaniu w Budapeszcie mieliśmy bardzo ciężko, szczególnie na początku. Ale tutaj na szczęście od początku była koncentracja. To było bardzo ważne – kontynuował.
– Pierwszy i trzeci set to były łatwe przeprawy, bo wygraliśmy wysoko. Graliśmy w tych partiach bardzo dobrze. W tym ostatnim też, choć było już zdecydowanie trudniej i musieliśmy więcej powalczyć. Nasze przeciwniczki grały naprawdę bardzo dobrze. Świetnie broniły i zagrywały. Mają dobry system. Umieją grać, po prostu. Może nie są zbyt wysokie, ale widać, że potrafią grać w siatkówkę na tym najwyższym poziomie. W drugim secie miały 60 proc. skuteczności w ataku. Co prawda dużo po blok-autach, ale jednak znalazły ten swój sposób na zdobywanie punktów – powiedział Stephane Antiga. – Przed meczem pamiętaliśmy, że w tym pierwszym spotkaniu w Budapeszcie mieliśmy bardzo ciężko, szczególnie na początku. Ale tutaj na szczęście od początku była koncentracja. To było bardzo ważne – dodał trener Developresu Bella Dolina Rzeszów.
W kolejnym meczu w Lidze Mistrzyń rzeszowianki zmierzą się z francuskim Volley’em Mulhouse Alsace. To spotkanie odbędzie się 31 stycznia. W tabeli Developres zajmuje z bilansem trzech zwycięstw i jednej porażki drugie miejsce. W TauronLidze „Rysice” zagrają najbliższe dwa mecze u siebie, kolejno z #Volley’em Wrocław (22.01) i OnlyBio Pałacem Bydgoszcz (26.01). – Może Wrocław i Bydgoszcz nie są bardzo wysoko w tabeli, ale wygrali już kilka ważnych meczów z lepszymi drużynami. Będziemy musieli być na 100 proc. przygotowani do tych spotkań, bo cały czas chcemy wygrywać za trzy punkty. Taki jest nasz cel – zakończył Stephane Antiga.
źródło: inf. własna, nowiny24.pl