– Zaczęliśmy grać od końca drugiego seta, trzecia partia była fajna, byliśmy blisko, mieliśmy swoje szanse i szkoda, że nie wygraliśmy tej końcówki, żeby mecz był wciąż otwarty. Na pewno musimy być dużo bardziej agresywni, zacząć już od początku meczu – tak porażkę 0:3 z ŁKS-em Commercecon Łódź skomentował Stephane Antiga.
Nie tak starcie na szczycie TAURON ligi wyobrażali sobie kibice Developresu Rzeszów. Mecz zakończył się trzysetowym triumfem ŁKS-u, rzeszowianki były w stanie nawiązać walkę dopiero w trzeciej odsłonie. Mimo prowadzenia w końcówce, nie udało się przedłużyć losów rywalizacji. – Uważam, że nie możemy zwalać wyniku na to, że grałyśmy wcześniej. ŁKS, tak samo jak my, grał w tamtym tygodniu również w Lidze Mistrzyń, więc to nie było przyczyną porażki. Myślę, że po prostu w tym spotkaniu byłyśmy słabsze. Miałyśmy swoje szanse w trzecim secie, których nie wykorzystałyśmy. Bardzo szkoda tego meczu, mogłyśmy się odbudować w tym trzecim secie, bo prowadziłyśmy wysoko, to nie była różnica jednego czy dwóch punktów, tylko chyba 23:19, ale niestety nie wykorzystałyśmy tego momentu i swojej dobrej gry. ŁKS zaczął odrabiać straty i wygrał cały mecz – analizowała Magdalena Jurczyk.
Środkowa nie ukrywała, że po końcowym gwizdku nie brakowało emocji. – Ta porażka bardzo boli, czułam, że jakbyśmy wygrały tego trzeciego seta, to byłybyśmy bardziej pewne siebie i wynik mógłby być otwarty. Myślę, że zrobiłyśmy też o kilka błędów za dużo na zagrywce, nasz serwis nie był tak ostry jak rywalek, ale w każdym z elementów popełniłyśmy tych błędów za dużo – dodała.
Zdaniem Stephane’a Antigi o końcowym rezultacie zadecydowało to, że jego drużyna za późno włączyła się do walki. – Nie walczyliśmy w pierwszym i drugim secie, oczywiście prawdą jest, że ŁKS grał bardzo dobrze, myślę, że na tym etapie łodzianki są lepsze od nas. Jesteśmy w stanie z nimi wygrywać, ale nie byliśmy gotowi do walki. Zaczęliśmy grać od końca drugiego seta, trzecia partia była fajna, byliśmy blisko, mieliśmy swoje szanse i szkoda, że nie wygraliśmy tej końcówki, żeby mecz był wciąż otwarty. Na pewno musimy być dużo bardziej agresywni, zacząć już od początku meczu – podsumował szkoleniowiec Developresu.
źródło: Developres Rzeszów - Youtube, opr. własne
