Start rozgrywek PlusLigi zbliża się dużymi krokami. Mistrzowie Polski trenują w niemal pełnym składzie. W rozmowie z PlusLigą Stephane Antiga odniósł się do zakończonych mistrzostw świata. – Uważam, że brązowy medal to dobry wynik dla Polski, zwłaszcza, że drużyna miała sporo problemów zdrowotnych. Zresztą medal w mistrzostwach świata, to zawsze jest sukces. Biorąc pod uwagę wszystkie problemy, z jakimi borykali się Polacy, uważam, że poradzili sobie bardzo dobrze. Rozumiem, że prawdopodobnie niektórzy zawodnicy, czy ogólnie polska drużyna, mogą być nieco rozczarowani wynikiem, ale dla mnie brązowy medal MŚ to też sukces.
Mistrzostwa pełne niespodzianek
Reprezentacja biało-czerwonych zakończyła mistrzostwa świata na trzecim miejscu. Wiele czołowych reprezentacji: Francja, Brazylia, Japonia zakończyła swój udział na etapie grupowym. Były to mistrzostwa, które faworyci zakończyli na fazie grupowej. – Nie spodziewałem się tak wysokiego poziomu przed turniejem i nie mogłem sobie nawet wyobrazić takich niespodzianek. Japonia, Brazylia, Francja, to przecież drużyny, które przed turniejem były w gronie faworytów do medali, a nawet nie wyszły z grupy, więc to była naprawdę duża niespodzianka. Oznacza to również, że niektóre drużyny, jak Belgia, Finlandia, Czechy – potrafią bardzo dobrze grać. Co do Bułgarii też nie spodziewałem się, że zagrają w finale, ale wiedziałem, że mogą dotrzeć do ćwierćfinału, może do półfinału. To była lekcja dla wysoko notowanych drużyn, że nie można liczyć na łatwy początek mistrzostw opierając się tylko na tym, że ma się teoretycznie lepszą drużynę, bo to jest pułapka. Medal zdobyty przez Polaków oceniam jako sukces – powiedział trener LUK Lublin.
Cenne doświadczenie
Sześciu zawodników LUK-u wystąpiło w swoich reprezentacjach na mistrzostwach świata (Wilfretóredo Leon, Kewin Sasak, Marcin Komenda, Aleks Grozdanow, Fyniann McCarthy, Daenan Gyimah). Zawodnicy ci zebrali cenne doświadczenie, które okaże się cenne w nadchodzących rozgrywkach. W najbliższą sobotę i niedzielę będą gospodarzami turnieju Volley Cup im. Tomasza Wojtowicza. Będzie to dla nich próba generalna przed startem PlusLigi. – Na pewno mieli ciężkie treningi, grali z dobrymi drużynami i pracowali pod okiem dobrych trenerów. Jeśli chodzi o reprezentantów Polski, to latem grali ważne mecze, jak ostatnio na MŚ półfinał, a potem mecz o brąz. Zebrali oni cenne doświadczenie. To jest coś, co można ćwiczyć przez całe lato, ale to nie to samo, jeśli chodzi o grę pod presją i rywalizację z najlepszymi drużynami na świecie. Oczywiście, może dla nas byłoby trochę lepiej, żeby oni byli z nami w okresie przygotowawczym, ale trzeba wziąć pod uwagę, że ci zawodnicy będą naszymi kluczowymi graczami. Mieli teraz ciężkie lato, ale też piękne pod względem doświadczenia na ten sezon. Na pewno to im dużo da i będą z nami szli w górę. Będziemy chcieli, żeby wszyscy, którzy będą dostępni, mogli zagrać. Będziemy też pracować nad umiejętnościami mentalnymi, aby znaleźć najlepszy sposób na grę i popracować nad systemami. Mamy jeszcze trochę czasu przed startem sezonu, który nigdy nie jest łatwy – zakończył trener lublinian.
Zobacz również:
Nietypowy początek PlusLigi