Reprezentacja Polski U-20, w Gorzowie Wielkopolskim, z kompletem zwycięstw wygrała mistrzostwa Europy Wschodniej i wywalczyła awans do mistrzostw Starego Kontynentu. -Pewnie wygraliśmy turniej i awansowaliśmy do finałowej rozgrywki na przełomie sierpnia i września w Serbii oraz Grecji. Zakładamy, że powalczymy tam co najmniej o miejsce w czołowej czwórce – mówił na łamach Gazety Lubuskiej, Stanisław Chaciński.
ZGRANY ZESPÓŁ
Reprezentację Polski U-20 tworzą młodzi zawodnicy z roczników 2005 i 2006. W większości są to siatkarze, którzy współpracują ze sobą od pierwszych zgrupowań. Zgranie zespołu było widoczne w czasie turnieju – podopieczni Sebastiana Pawlika przegrali tylko seta. – Jestem w nim praktycznie od początku. Spotykamy się ze sobą już sześć lat. Na początku były to zgrupowania dzieciaków. Przyjeżdżało nawet 30 osób, ale z obozu na obóz było nas coraz mniej. W końcu trenerzy uformowali pierwszą czternastkę, w której miałem szczęście się znaleźć – mówi przyjmujący. Mistrzostwa Europy U-20 zostaną rozegrane już we wrześniu.
Stanisław Chaciński w minionym turnieju pojawiał się na boisku głównie zadaniowo. Jednak w tych krótkich fragmentach prezentował się z dobrej strony i liczy na wyjazd do Serbii. – Uważam jednak, że mam bardzo duże szanse wyjazdu na finały mistrzostw Europy. Najwięcej będzie zależało ode mnie, od mojej formy. Zrobię wszystko, by nie zaprzepaścić tej szansy. To kwestia mojego samozaparcia i ciężkiej pracy – powiedział Gazecie Lubuskiej młody siatkarz.
DOŚWIADCZENIE LIGOWE PROCENTUJE
Młodzi siatkarze w większości stanowią o sile SMS-u PZPS Spała, gdzie stale współpracują z trenerem Pawlikiem. Od tej reguły są jednak wyjątki – między innymi właśnie Stanisław Chaciński reprezentuje barwy innego pierwszoligowego zespołu. Przyjmujący na co dzień występuje w Olimpii Sulęcin, gdzie przeniósł się z MOS Wola Tramwaje Warszawskie. Doświadczenie ligowe zdobyte w starciach z bardziej doświadczonymi zawodnikami procentuje w rozgrywkach reprezentacyjnych. – Nie wiem, na ile pomogło mi to w reprezentacyjnej karierze. Ale na pewno dobrze posłużyło rozwojowi moich siatkarskich umiejętności i dojrzewaniu jako młodego człowieka. Z perspektywy pół roku oceniam tę zmianę pozytywnie – mówi Stanisław Chaciński, który prosto z Gorzowa Wielkopolskiego wracał do pracy z Konradem Copem.
Już w kolejnej kolejce TAURON 1.Ligi sulęcinianie zmierzą się z AZS-em AGH Kraków.
Zobacz również
Zadanie wykonane. Polacy rozbili rywali i wygrali mistrzostwa Europy wschodniej
źródło: gazetalubuska.pl