Siatkarki Grupy Azoty Chemika Police po raz 11. w historii klubu zostały mistrzyniami Polski. W rywalizacji do trzech wygranych policzanki pokonały PGE Rysice Rzeszow. Patrząc na problemy finansowe trapiące Chemika, to był ostatni sezon w tym składzie, większość siatkarek odejdzie. Nowym klubem Agnieszki Korneluk będą prawdopodobnie…PGE Rysice. Siatkarka dała delikatną sugestię w rozmowie z Polsatem Sport.
TYLKO SET STRACONY W FINALE
W pierwszych dwóch meczach finałowych policzanki były zdecydowanie lepsze od przeciwniczek. Dopiero w trzecim spotkaniu walki nie brakowało, było nawet blisko tie-breaka. Rzeszowianki dopiero w trzecim meczu pokusiły się o wygranie partii, ale były to miłe złego początki. – W Rzeszowie miałyśmy problemy na początku pierwszego seta, ale wyszłyśmy z tego. Teraz podczas tego całego pierwszego seta miałyśmy problemy, ale mówiłam, że zespół z Rzeszowa musiał ostro zacząć. Należy to przetrwać i grać cierpliwie swoje. Taka była recepta, aby wygrać to spotkanie – powiedziała Agnieszka Korneluk.
Kluczem do sukcesu okazała się zespołowość i głębia składu. – Jeszcze nigdy nie grałam w tak równym zespole. Mogłybyśmy stworzyć dwie szóstki, które byłyby na podobnym poziomie. Myślę, że bardzo ciężko jest stworzyć taki zespół, a my taki miałyśmy. Super doświadczenie – zaznaczyła środkowa reprezentacji Polski.
KOLEJNE WYZWANIE
Agnieszka Korneluk oprócz Chemika w swoim CV ma na koncie występy w zespołach z Wrocławia, Budowlanych Łódź. Grała także w lidze włoskiej. Teraz czas na kolejne wyzwanie. Świadczyłaby o tym krótka, ale jakże wymowna odpowiedź środkowej na sugestię dziennikarki Polsatu Sport, Bożeny Pieczko, która sprytnie zapytała, czy w kolejnym sezonie mistrzyniami kraju będą… PGE Rysice Rzeszów. – Myślę, że tak – odpowiedziała krótko Korneluk.
Zobacz również:
Karuzela transferowa Tauron Ligi
źródło: Polsat Sport