Zmiana na stanowisku trenera w PGE GiEK Skrze Bełchatów Staje się faktem. Klub z województwa łódzkiego oficjalnie pożegnał się z Andreą Gardinim. Tak więc plotki, które krążyły od stosunkowo dłuższego czasu, po raz kolejny znalazły odzwierciedlenie w rzeczywistości. Włoski szkoleniowiec w Skrze przepracował ponad rok.
gARDINI ODCHODZI ZE SKRY
Andrea Gardini PGE GiEK Skrę Bełchatów objął jeszcze w trakcie sezonu 2022/2023. Doskonale pamiętamy ten moment. Na pierwszym planie widniała wówczas rozczarowująca gra bełchatowskiej formacji, a w tle z kolei jawiły się problemy natury finansowej. Niemniej jednak włoski szkoleniowiec „dobrnął” do zakończenia rozgrywek, finalnie zajmując z zespołem 12. miejsce. Gardini miał okazję przepracować pełen rok w Skrze i w najlepsze do samego końca walczył o grę w fazie play-off. Ekipa z centralnej części Polski finalnie nie znalazła się w pierwszej ósemce i przyszło jej walczyć o 9. miejsce mistrzostw PlusLigi z Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. W dwumeczu lepsi okazali się bełchatowianie.
– Choć do gry w fazie play-off zabrakło naprawdę niewiele, cel na sezon 2023/2024 nie został osiągnięty. Zarząd klubu dokonał pełnej analizy sezonu w wykonaniu PGE GiEK Skry Bełchatów i zdecydował o nieprzedłużaniu współpracy z Andreą Gardinim. Współpraca z włoskim szkoleniowcem wygaśnie z ostatnim dniem jego obowiązującej umowy – czytamy w komunikacie prasowym klubu z Bełchatowa.
Wydaje się, że sezon 2023/2024 był dla Skry sezonem na „przeczekanie”. Nie mówiło się głośno o żadnych nadrzędnych celach, a sam klub nie mógł sobie też pozwolić na szaleństwo w minionej karuzeli transferowej. Jeszcze rok temu dyskusja przez moment toczyła się przecież nad ewentualną przyszłością klubu. Sporo jednak mówi się o tym, że dawny blask Skrze ma zostać przywrócony już w nadchodzącym sezonie, a to z uwagi na sporą dawkę funduszy od sponsora tytularnego – PGE. Wszystko za sprawą przedłużenia umowy i finansowaniu rzędu 27 milionów złotych.
– Dziękujemy trenerowi Andrei Gardiniemu za pracę w naszym klubie. W ciągu półtora roku pracy w Skrze Bełchatów dał się poznać jako bardzo dobry trener z ogromną siatkarską wiedzą. Choć nie udało się osiągnąć oczekiwanych rezultatów, to doceniamy jego zaangażowanie i wsparcie w trudnym dla nas czasie. Serdecznie dziękujemy za wkład w rozwój drużyny – mówił Wiesław Deryło, prezes bełchatowskiej Skry.
skra szykuje się na nadchodzący sezon
Oficjalnie jeszcze nie wiadomo, kto obejmie trenerskie stery w bełchatowskiej Skrze. Nieoficjalnie natomiast wiele mówi się o Gheorghe Cretu, który na obecną chwilę jest selekcjonerem Słowenii. Na polskich parkietach zresztą jest dobrze znany, wszak w 2022 roku sięgnął z Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle przede wszystkim po Ligę Mistrzów, ale także mistrzostwo i Puchar Polski. W sezonie 2018/2019 prowadził także Asseco Resovię Rzeszów. Kwestia oficjalnego poznania szkoleniowca bełchatowskiej Skry jest już kwestią kilku dni. – Nazwisko nowego trenera, pod którego okiem PGE GiEK Skra Bełchatów rozpocznie przygotowania do sezonu 2024/2025, poznamy w najbliższych dniach – przekazał w komunikacie prasowym klub z Bełchatowa.
Więcej informacji nt. potencjalnych ruchów kadrowych nie tylko Skry, ale pozostałych drużyn PlusLigi, TAURON Ligi oraz I ligi siatkarek i siatkarzy znaleźć można w naszej karuzeli transferowej.
Zobacz również:
W Resovii duże roszady na środku siatki?
źródło: PGE Skra Bełchatów - informacja prasowa