Zdecydowanie najtrudniejszym grupowym rywalem Polek będą Serbki. Aktualnie panujące mistrzynie świata są jednak wielką niewiadomą. Od początku sezonu na fotelu trenerskim nastąpiła zmiana. Teraz tak ważne stanowisko obejmuje Giovanni Guidetti. Siatkarską Ligę Narodów jego drużyna zakończyła na 9 miejscu. Czy wszystko zmieni się po powrocie największych gwiazd?
Serbki na mistrzostwach Europy pojawią się po raz 9. To dla nich bardzo udany turniej, ponieważ we wcześniejszych edycjach triumfowały 3 razy (2011,2017, 2019), a w poprzedniej rozgrywanej w 2021 roku edycji zdobyły srebrny medal.
Mecze sparingowe rozegrane we Florencji z reprezentacją Włoch nie napawają jednak optymizmem. Serbki przegrały 0:5 pierwsze ze spotkań, a w drugim zremisowały 2:2. – Oczywiście, że nie jesteśmy zadowolone z tego jak przebiegły mecze z Włoszkami – przyznała w serbskich mediach rozgrywająca, Maja Ognjenović. – Jest dużo rzeczy, które nie funkcjonowało w naszej grze tak, jakbyśmy chciały. Zwłaszcza w pierwszym ze spotkań. Drugi mecz był trochę lepszy, ale to nie wystarczyło, żeby wygrać z Włoszkami. To godne pozazdroszczenia – dodała.
Odzyskać mistrzowski tytuł
Serbki rozpoczną turniej meczem z Ukrainą. Potem zagrają ze Słowenkami. Planują więc wykorzystać pierwsze spotkania po to, by dopracować jeszcze kilka szczegółów w swojej grze. – Na pewno sparingi z Włoszkami pomogły nam zobaczyć, co jeszcze musimy poprawić w tym krótkim czasie, który został do turnieju. Tak jak Maja (Ognjenović – przyp. aut.) jeszcze musimy popracować nad drobnymi szczegółami. Bardziej chodzi o taktykę, bo z Włoszkami pod tym względem nie grałyśmy dobrze. Nie stałyśmy też dobrze w obronie. Te sparingi pomogły nam zobaczyć, co wypracowałyśmy przez te 2,5 tygodnia. To nie było dużo czasu, żeby się przygotować, ale tak samo miały również inne zespoły, które grały w turnieju finałowym VNL. Przygotować się w 2 tygodnie na mistrzostwa Europy jest bardzo ciężko. Mamy jeszcze kilka dni w Belgradzie, żeby się przygotować. W piątek gramy już pierwszy mecz i zaczną się dla nas mistrzostwa, które tak samo jak dla innych drużyn w tym sezonie są ważne. Na ostatnich ME byłyśmy drugie, więc chcemy spróbować odzyskać mistrzowski tytuł i to jest naszym celem – wyjaśniła Jelena Blagojević, która w tym sezonie również jest członkiem sztabu reprezentacji.
Była przyjmująca Developresu Bella Dolina Rzeszów ma szansę współpracować z jednym z najlepszych trenerów świata. – Nasza kadra w ostatnich latach często zmienia trenerów. Poprzedni rok pracowaliśmy z Daniele Santarellim, a wcześniej z Zoranem Terziciem. Giovanni Guidetti to jeden z najlepszych trenerów na świecie. Dla nas to jest wielki zaszczyt pracować z takim trenerem. Z mojej pozycji asystenta trenera jest to naprawdę niesamowite. Mieć okazję pracować z kimś takim, kto ma tyle wiedzy o siatkówce i dużo energii do pracy. Ten ostatni miesiąc, po Lidze Narodów był bardzo ważny, żeby się lepiej poznać i lepiej rozumieć z trenerem. Zrozumieć jego sposób pracy i jego punkt widzenia na siatkówkę. Mam nadzieję, że w nadchodzącym czasie wyniki to pokażą. Jeśli chodzi o współpracę i jego sposób patrzenia na siatkówkę jest naprawdę niesamowicie – podkreśliła Blagojević.
Priorytet tego lata – mistrzostwa Europy
Serbia od lat jest jedną z topowych drużyn świata. To jasne, że zmiana trenera nie zmienia oczekiwań w stosunku do utytułowanej drużyny – Oczekiwania są, żeby grać o medal. Jesteśmy wicemistrzyniami a kilka lat temu zdobyłyśmy tytuł dwa razy pod rząd. Wiemy, że konkurencja jest duża. Są Polki, Włoszki, Turcja. Także mam nadzieję, że znajdziemy w grupie drużyn walczących o medal. Dla nas tego lata mistrzostwa Europy to priorytet. We wrześniu jest też turniej kwalifikacyjny, więc mam nadzieję, że będziemy zdrowi. To jest w kadrowym sezonie najważniejszy. Jest bardzo ciężki – zakończyła.
Pierwszym rywalem Serbek na ME będzie Ukraina. Ten mecz rozegrany zostanie w piątek 18 sierpnia. Polsko – serbska konfrontacja odbędzie się zaś w poniedziałek 21 sierpnia. Mecze grupy A, w której rywalizują te zespoły, rozgrywane są w belgijskiej Gandawie.
źródło: inf. własna
