Po trudnym turnieju pierwszym turnieju Ligi Narodów, w którym Serbia nie odniosła zwycięstwa w Lidze Narodów, podopieczne Giovanniego Guidettiego nadal mają nadzieję na awans do finału turnieju dzięki lepszym wynikom w zeszłym tygodniu w Brazylii, gdzie odniosły trzy zwycięstwa w czterech meczach.
Przed trzecim i ostatnim tygodniem fazy wstępnej, w Suwon w Korei, Europejki będą miały znaczące wzmocnienie swojego składu, ponieważ najbardziej wartościowa zawodniczka mistrzostw świata, Tijana Boskovic, potwierdziła, że będzie z drużyną w Azji. Do tej pory Bosković jedynie obserwowała jak radzi sobie jej przebudowana drużyna. Po trzech zwycięstwach w ośmiu rozegranych spotkaniach Serbia zajmuje 9. miejsce w tabeli Ligi Narodów i nadal ma szansę na udział w turnieju finałowym, który odbędzie się w Stanach Zjednoczonych. – Myślę, że energia zespołu była fenomenalna – powiedziała Bosković w wywiadzie dla serbskiej strony Sportal. – Z nowych zawodniczek, które znalazły się w kadrze wyróżniłbym Aleksandrę Uzelac, która grała naprawdę dobrze i wykorzystywała każdą nadarzającą się okazję. Myślę, że ta młodzieńcza energia jest ważna i mam nadzieję, że poczuję to wszystko, gdy dołączę do reprezentacji na mecze w Korei – zapowiedziała liderka serbskiej kadry.
Serbki, które w Korei zagrają z Chinami, Niemcami, Dominikaną i Bułgarią, mogą liczyć na kolejny wielki powrót, ponieważ rozgrywająca Maja Ognjenović wróciła do reprezentacji po raz pierwszy od igrzysk olimpijskich i można oczekiwać się, że w pewnym momencie zostanie wykorzystana przez nowego trenera Giovanniego Guidettiego. – Jej obecność wiele znaczy dla wszystkich, niezależnie od tego, czy gra, czy nie – powiedziała Bošković o 38-letniej rozgrywającej. – Miałam zaszczyt grać z nią zarówno w reprezentacji narodowej, jak i w klubie, a nasza współpraca układa się bardzo dobrze. To dla mnie prawdziwa przyjemność wiedzieć, że znów będzie z nami – podsumowała Bosković.
Mecze w Korei będą również pierwszymi dla bombardierki pod okiem nowego trenera Giovanniego Guidettiego, który został zatrudniony w miejsce Daniele Santarelliego. – Nie wiem, jak trudno będzie mi dostosować się do jego systemu, ale każda zmiana wymaga trochę czasu – przyznała atakująca. – Mieliśmy taką samą sytuację w zeszłym roku i zareagowaliśmy bardzo dobrze. Znam Guidettiego od wielu lat i wyniki przemawiają za nim. To świetny trener, który wygrał wszystko, co mógł wygrać, a to mówi wszystko o jego jakości – oceniła Tijana Bosković.
źródło: FIVB, opr. własne
