Serbscy zawodnicy są cenieni na całym świecie. Nie wszyscy jednak grają w czołowych ligach globu. Niektórzy z nich obierają także bardziej egzotyczne kierunki. Tak postąpił Nikola Peković, który dołączył do Ivana Kosticia w SCM Zalau.
Siatkówka w Rumunii nie jest sportem narodowym. Szczególnie w wydaniu męskim nie cieszy się olbrzymią popularnością. Męska kadra tego kraju czasami pojawia się na mistrzostwach Europy, ale klubom rumuńskim trudno jest odnosić sukcesy na europejskiej arenie. Nie oznacza to jednak, że nie sięgają po ciekawych zawodników. W międzysezonowej przerwie do zmian kadrowych dochodzi między innymi w SCM Zalau. Klub stawia nie tylko na rodzimych zawodników, ale także na Serbów. W jego barwach zagrają Ivan Kostić oraz Nikola Peković.
Ivan Kostić to już doświadczony, bo niemal 32-letni rozgrywający, który większą część swojej siatkarskiej kariery spędził w Serbii. Grał między innymi w Spartaku Ljig, Partizanie Belgrad, Vojvodinie Nowy Sad, a miniony sezon spędził w Mladi Radnik Pozarevac. Tylko raz w karierze obrał kierunek zagraniczny. Była nim również Rumunia, bowiem grał już w zespole z Bukaresztu.
Nie będzie jednak jedynym Serbem w rumuńskiej drużynie, ponieważ trafił do niej także Nikola Peković. To 30-letni libero, dla którego sezon 2020/2021 będzie dopiero pierwszym spędzonym za granicą. Wcześniej grał przede wszystkim w Partizanie Belgrad i Vojvodinie Nowy Sad, z którymi zdobył łącznie aż 10 medali w serbskich rozgrywkach, w tym 2 tytuły mistrzowskie, Puchar i Superpuchar Serbii. Na swoim koncie ma także zwycięstwo w Challenge Cup oraz występy w kadrze narodowej. Jego największym sukcesem było wywalczenie mistrzostwa Europy w 2019 roku. Znalazł się w reprezentacji Serbii także na nieudane kwalifikacje do igrzysk olimpijskich w Tokio.
źródło: inf. własna, sportulsalajean.ro