Po igrzyskach olimpijskich sporo mówi się o reprezentacji Polski siatkarek, a przede wszystkim o jej przyszłości w kontekście rozgrywających. Z kadrą pożegnała się już Joanna Wołosz. Jak się jednak okazuje – możliwe, że również Katarzyny Wenerskiej nie zobaczymy szybko w barwach narodowych.
PRIME TIME BIAŁO-CZERWONYCH
Siatkarki prowadzone przez Stefano Lavariniego po 16 latach przerwy zdołały wywalczyć awans na igrzyska olimpijskie. Tam dotarły do ćwierćfinału. W ostatnich dwóch sezonach biało-czerwone sięgnęły także po dwa brązowe krążki Ligi Narodów.
Po tych sukcesach reprezentacyjny trykot postanowiła odwiesić Joanna Wołosz. Od razu pojawiły się głośne przemyślenia, kto powinien zastąpić wirtuozkę rozegrania. Pierwszą kandydatką była Katarzyna Wenerska, która już w przeszłości świetnie poradziła sobie w rozgrywkach międzynarodowych w czas nieobecności Wołosz. Zastępowała ją bowiem chociażby w turnieju Ligi Narodów 2023, w którym ostatecznie Polki stanęły na trzecim stopniu podium.
PODEJMIE DECYZJĘ O PRZERWIE?
32-latka swoją reprezentacyjną karierę rozpoczęła dość późno, bo dopiero w 2021 roku. Możliwe jednak, że w nadchodzącym sezonie kadrowym zrobi sobie przerwę.
Temat wywiązał się podczas meczu półfinałowego Pucharu Polski kobiet, w którym biorą udział KS DevelopRes Rzeszów i BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała. Katarzyna Wenerska jest rozgrywającą rzeszowskiej ekipy. Komentujący to spotkanie duet Marek Magiera oraz Joanna Kaczor-Bednarska przekazali informację, jakoby siatkarka miała wstępnie zastanawiać się nad przerwą reprezentacyjną.
CHĘTNYCH KANDYDATEK NIE BRAKUJE
Oczywiście decyzja 32-latki nie jest jeszcze niczym potwierdzonym. Możliwe jest, że przerwa dotyczyć będzie jedynie części sezonu. Warto zaczekać na oficjalne potwierdzenie przekazane przez samą zainteresowaną. Jednakże jeżeli dojdzie do takiej sytuacji, selekcjoner reprezentacji Polski będzie musiał poświęcić jeszcze więcej czasu na wykreowanie nowego, zaufanego duetu.
Kto mógłby wówczas przejąć obowiązki rozrzucania piłek na siatce? Komentatorka wyróżniła Marlenę Kowalewską. Trzeba przyznać, że doświadczona zawodniczka gra bardzo udany sezon, a w zeszłorocznej kampanii zrobiła wrażenie jeszcze w barwach Chemika Police. Do kadry odważnie pukają także młodsze, wyróżniające się adeptki z rocznika 1998 – Julia Nowicka oraz Alicja Grabka. Wszystkie trzy mają już doświadczenie w barwach narodowych, a także są szóstkowymi zawodniczkami czołowych klubów TAURON Ligi.
Zobacz również:
Ukraiński talent w reprezentacji Polski siatkarek?
źródło: Polsat Sport, siatka.org