Tijana Bosković w ostatnim meczu doznała kontuzji. Jest komunikat serbskiej federacji na temat zdrowia ich najważniejszej zawodniczki. Jest szansa, że atakująca zdąży wrócić do pełni zdrowia przed meczem ćwierćfinałowym, jeżeli Serbkom uda się przebrnąć etap 1/8 finału.
Pech nie opuszcza reprezentacji Serbii
Reprezentacja Serbii w tegorocznych mistrzostwach świata broni dwukrotnego tytułu, który wywalczyła w latach 2018 i 2022. Podopieczne Zorana Terzica nie są jednak typowane jako pretendentki do medali. Ten sezon nie wygląda dla nich najlepiej. W Lidze Narodów dopiero pod koniec turnieju zaczęły zbierać punkty, dzięki czemu uniknęły spadku z elity.
W czempionacie póki co zwyciężyły oba spotkania grupowe wynikiem 3:0, a rywalizowały z Ukrainą i Kamerunem. Awans do fazy finałowej mają już zapewniony. Pod znakiem zapytania stoi jednak udział Tijany Bosković w tym etapie rozgrywek. Największa gwiazda reprezentacji Serbii podczas starcia z Kamerunem nabawiła się kontuzji. Kibice drużyny znad Bałkanów z niecierpliwością czekali na pozytywne informacje o stanie zdrowia atakującej.
Tijana Bosković zdąży wrócić?
We wtorek serbska federacja przekazała, że uraz nie jest bardzo poważny, bowiem wykluczono najgorsze – złamania oraz zerwanie więzadeł. Trudno na ten moment ocenić, czy zawodniczka będzie w stanie wrócić do gry na najważniejsze mecze, jednak sztab pokłada nadzieje, że uda się ją odpowiednio przygotować do tego czasu.
– Tijana doznała skręcenia prawego stawu skokowego. Przeprowadzono dodatkową diagnostykę, która wykluczyła złamania kości i stwierdziła rozciągnięcie więzadeł. Została włączona do procesu rehabilitacji i rozpoczęła fizjoterapię. Niewdzięczne jest zajmowanie się prognozami dotyczącymi czasu trwania rekonwalescencji, ale z pewnością postaramy się przygotować ją do meczu ćwierćfinałowego. Trudno jednak cokolwiek powiedzieć z całą pewnością – podkreślił dr Dejan Aleksandrić, lekarz serbskiej reprezentacji.
Jeszcze zanim Serbki wystąpią w 1/8 finału, mają do rozegrania ostatni mecz grupowy z reprezentacją Japonii. To spotkanie zadecyduje o tym, która z drużyn zamknie fazę grupową na pozycji lidera. Będzie miało to znaczenie także w kontekście rozstawienia w dalszym etapie turnieju.
Zobacz również:
Polskie siatkarki ikonami dla kibiców w Tajlandii. Martyna Łukasik zdradziła kulisy
