Reprezentacja Polski kobiet zainaugurowała kolejny sezon. W Koszalinie w piątek Polki zagrały pierwszy mecz towarzyski z Bułgarkami. Biało-czerwone wygrały 3:1. Po słabszym pierwszym secie od drugiego podopieczne trenera Lavariniego prezentowały się już lepiej. – Było więcej spokoju i mniej wkurzenia na boisku, bo myślę, że każda od samej siebie wymaga dużo więcej. Trochę lepiej funkcjonował blok-obrona i sama zagrywka. Odrzucając je od siatki mamy na tyle dobry blok, skrzydła i środkowe, że możemy sobie spokojnie poradzić. Dlatego to wszystko lepiej zagrało – przyznała w rozmowie z Grzegorzem Wojnarowskim dla Polsatu Sport Malwina Smarzek.
Niemrawy początek reprezentacji Polski
Reprezentacja Polski kobiet rozpoczęła kolejny sezon. W ramach Międzypaństwowego Turnieju o Puchar Prezydenta Koszalina Polki zagrały z Bułgarkami. Podopieczne trenera Lavariniego wygrały ten mecz, choć nie obyło się bez problemów na początku. – Myślę, że w tym pierwszym secie jeszcze nie do końca się obudziłyśmy, nie rozgrzałyśmy się dobrze i przeciwniczki to po prostu wykorzystały. Wszystko w tym meczu zależało od nas. Od początku wiedziałyśmy, że jesteśmy faworytkami i że nasza gra będzie wyznaczać poziom. Na całe szczęście obudziłyśmy się już w drugim secie i trzy kolejne wygrałyśmy. To było najważniejsze. Widać było, że w tym pierwszym też było trochę zdenerwowania, ale w drugim już wszystko szło jak po sznurku – skomentowała w rozmowie z Grzegorzem Wojnarowskim dla Polsatu Sport Martyna Czyrniańska.
Było to pierwsze z trzech spotkań Polek zaplanowanych w Koszalinie. Poszczególne siatkarki w różnych momentach kończyły sezony ligowe, stąd też nie każda jest na takim samym poziomie przygotowań. Na sytuację na treningach zwróciła uwagę atakująca reprezentacji Polski. – Myślę, że do tego momentu nasz poziom treningów nie jest super wysoki. Jest dużo momentów, gdzie poziom nie wygląda ekstra. Ten początek nie zaskoczył mnie. Wiedziałyśmy, że możemy sto razy lepiej. Nie chcę nas tu usprawiedliwiać, ale jesteśmy w takim momencie, że część dojechała, trenuje parę dni, część trenuje trzy tygodnie, część jest po rozgrywkach – to było widać. Pomijając niezgranie z rozgrywającymi, co jest normalne, musimy więcej wymagać od siebie w obronie. Same pójście do piłek możemy na szybko zmienić, to trener też mówił – przyznała na łamach polsatsport.pl Malwina Smarzek.
Kilka rzeczy do poprawy
Po słabym pierwszym secie w kolejnych Polki miały większą kontrolę nad grą. Wielu komentujących zwróciło jednak uwagę na jeden główny mankament w postawie biało-czerwonych – obronę. – Te parę prostszych piłek, które nie podbiłyśmy w pierwszym secie, podbiłyśmy w drugim. Było więcej spokoju i mniej wkurzenia na boisku, bo myślę, że każda od samej siebie wymaga dużo więcej. Trochę lepiej funkcjonował blok-obrona i sama zagrywka. Odrzucając je od siatki mamy na tyle dobry blok, skrzydła i środkowe, że możemy sobie spokojnie poradzić. Dlatego to wszystko lepiej zagrało – powiedziała atakująca.
Pod wodzą trenera Lavariniego Polki prezentują się bardzo dobrze, co ma odzwierciedlenie w pozycji w rankingu FIVB. W szeregach reprezentacji Polski od nowego sezonu doszło do kilku zmian. Jedną z ważniejszych jest ta, związana z zakończeniem kariery reprezentacyjnej po igrzyskach olimpijskich przez Joannę Wołosz. – Musimy potwierdzić to, co zrobiłyśmy przez ostatnie lata z trenerem Lavarinim. Ten progres jest, widać go na pewno. Musimy potwierdzić to tą grupą, którą aktualnie mamy. Poukładać tę grę po swojemu. Wiadomo, nie ma paru nazwisk, ale przede wszystkim nie ma Asi Wołosz, która po prostu układała tę grę. Myślę, że każda z dziewczyn, która gra na rozegraniu, musi sobie poukładać grę. Mi się bardzo dobrze patrzy na naszą grupę, szczególnie z perspektywy bycia tak długo w tej kadrze. Widziałam tę grupę, jak się zmieniała i na pewno miło się na nas patrzy – stwierdziła Smarzek.
Turniej w Koszalinie będzie trwać do niedzieli. W sobotę o 19:00 Polki zmierzą się z Szwedkami. Na zakończenie rozgrywek w niedzielę o 18:30 zagrają z reprezentantkami Francji. Strefa Siatkówki przeprowadzi relacje live z obu spotkań.
Zobacz również:
Reprezentacja Polski. Kapitan wybrana? To ona ma być „szefem” drużyny