Reprezentacja Polski. Czas nowego przywódcy? Bartosz Kurek szykuje się do zmiany

Bartosz Kurek, atakujący reprezentacji Polski w rozmowie z Agnieszką Niedziałek z redakcji Sport.pl przyznał, że coraz poważniej myśli o zrezygnowaniu z funkcji kapitana. Po trzech latach przewodzenia reprezentacji Polski wskazał nawet swojego potencjalnego następcę bez większego zawahania: – Dla mnie to jest Olek Śliwka.

Blaski i cienie funkcji kapitana

Choć przez wielu jest uznawany za kapitana idealnego, to jednak Bartosz Kurek przyznał, że rola lidera reprezentacji Polski zaczęła go w ostatnim czasie coraz bardziej obciążać. W wywiadzie dla Sport.pl siatkarz nie krył, że ta funkcja to nie tylko przywileje, ale też wysiłek, który odczuwa coraz bardziej.

– Bycie kapitanem ma swój splendor i urok. To fajne momenty, ale są też takie, kiedy drenuje to z zawodników energię – przyznał otwarcie atakujący.

W podobnych słowach ostatnio wypowiadał się trener Nikola Grbić, który sam przyznał, że to Kurek zapoczątkował rozmowy o przekazaniu roli kapitana drużyny. – Dla Bartka ta rola to zbyt duże obciążenie. On jest zbyt odpowiedzialny. Ma podejście, że reprezentacji i polska federacja dały mu tyle, że chce zrobić wszystko, by się odpłacić. (…) Bierze na siebie zbyt dużo – podkreślił w wywiadzie szkoleniowiec.

Kapitan z wyboru, nie z obowiązku

Kurek przyznał, że zawsze podchodził do swoich obowiązków z pełnym zaangażowaniem – czasem aż za bardzo.

– Takim człowiekiem jestem, takim zawsze byłem i chyba będę. Trudno już teraz myśleć o tym, że się zmienię pod tym względem. Może rzeczywiście czasem trochę za bardzo drenuje to ze mnie energię i trudno mi jest potem wyzwolić w sobie jeszcze więcej siły i emocji. Ale też jako kapitan wydaje mi się, że tę drużynę do jakichś fajnych rezultatów przez ostatnie parę lat poprowadziłem – powiedział kapitan reprezentacji Polski.

Atakujący w zeszłym roku pomógł drużynie zdobyć srebrny medal na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. W wywiadzie podkreślił jednak, że dla niego najważniejsze było, by kapitanem był ktoś zaakceptowany przez drużynę. – Kapitan musi być przede wszystkim zaakceptowany przez drużynę, przez grupę. Decydowanie samemu sobie o takich rzeczach to moim zdaniem błędne koło – wytłumaczył .

Bartosz Kurek – wzorem dla młodszych

Choć to Bartosz Kurek przez ostatnie lata wznosił trofea w imieniu reprezentacji – m.in. za mistrzostwo Europy czy medal olimpijski – nie przywiązuje się do samego symbolu kapitana na koszulce.

– To, iż ja mam akurat tę kreskę, czy też miałem tę kreskę pod numerem przez te poprzednie lata, to był tylko taki znak. […] Zawodnicy, nawet ci młodsi, potrafią brać na siebie odpowiedzialność, krzyknąć, wygłosić jakąś motywacyjną przemowę w odpowiednim momencie – zauważył.

Doświadczony atakujący przez wielu zawodników był postrzegany jako wzór. Szczególnie młodsi gracze chcieli go naśladować. Kurek zaprzecza jednak, że koledzy cały czas się na nim wzorują. – Nie użyłbym słowa „wpatrzeni”, ale czuję, że rzeczywiście moje zdanie, czy moja opinia dla niektórych zawodników ma może trochę większą wartość. Bardzo się cieszę, ale też nie upajam się tym i nie stanowi to jakiegoś celu samego w sobie – wspomniał.

Kto po Kurku? Odpowiedź jest jasna

Na pytanie o swojego następcę Kurek nie wahał się ani chwili. – Olek Śliwka – powiedział bez zastanowienia. Z kolei Nikola Grbić twierdził, że przyjmujący zbyt mocno przejmowałby się tą rolą. Ale czy zmiana na pozycji kapitana jest już przesądzona? Kurek zostawił jeszcze uchyloną furtkę. – Sezon reprezentacyjny dopiero przed nami, decyzje trenera przed nami. Zobaczymy, co postanowi i jak to będzie wyglądało – uciął temat Kurek.

Zmiana kapitana reprezentacji Polski, jeśli do niej dojdzie, będzie symboliczna. Bartosz Kurek na razie nie odchodzi na siatkarską emeryturę, ale oddałby część odpowiedzialności, po to by drużyna mogła funkcjonować jeszcze lepiej. Kibice mogą być pewni jednego: niezależnie od tego, kto zostanie kapitanem tego zespołu, to duch reprezentacji i jej wartości – współpraca, wsparcie na boisku i walka o najwyższe cele – pozostanie taki sam.

Zobacz również:
Nikola Grbić już go nie powoła. Reprezentacja Polski bez doświadczonego siatkarza