KS Piła oraz KSG Warszawa jako pierwsze drużyny zameldowały się w półfinale rozgrywek. Obie ekipy wygrały swoje mecze w stosunku 3:0. Nike Węgrów rozbiła na swoim boisku MKS Copco Imielin. Trzecie starcie pomiędzy tymi ekipami zostanie rozegrane w najbliższą środę w Imielinie.
PILANKI NIE POZOSTAWIŁY ZŁUDZEŃ
Początek spotkania była wyrównany, gra toczyła się punkt za punkt (4:4, 6:6). Po tym jak została zablokowana Wiktoria Niwald faworytki z Piły prowadziły 10:9. Wówczas w polu zagrywki popis gry dała Katarzyna Góźdź, przyjezdne gry odskoczyły na trzy punkty (12:9). Grę przerwał trener Krzysztof Zabielny, przerwa ta nie przyniosła spodziewanych efektów. Więcej do powiedzenia na boisku miały pilanki, odrzuciły od siatki swoje rywalki, kontrataki zamieniały w punkty. Po ataku ze skrzydła Oliwii Urban było 18:13. Pilanki utrzymały swoją przewagę do stanu 23:19. Dzięki Małgorzacie Kuczyńskiej Płomień zbliżył się na jeden punkt, przegrywał 22:23. O tym komu przypadnie zwycięstwo w tej partii musiała decydować gra na przewagi. Gospodynie nie wykorzystały dwóch piłek setowych, a pilanki wygrały dzięki dwóm punktowym blokom.
Otwarcie drugiej partii należało do zespołu gości, pilanki przy serii wiktorii Pisarskiej prowadziły 3:0. Kilka chwil później było 9:2, serią trudnych zagrywek popisała się Alina Bartkowska-Kluza. Gra toczyła się pod wyraźne dyktando zespołu gości. Gospodynie zniwelowały częściowo straty, przegrywały 13:17. W polu zagrywki ręki nie zwalniała Julia Rajewska, jej koleżanki punktowały w bloku, było 20:13 dla przyjezdnych. Set ten zakończył się wyraźnym zwycięstwem zespołu z grodu Staszica. Ostatni punkt z piłki przechodzącej zdobyła Wiktoria Pisarska.
Sosnowiczanki dotrzymały kroku swoim rywalkom do stanu po 4. Julia Rajewska popisała się trudnymi zagrywkami było 7:4. Nie mający nic do stracenia Płomień dzięki Agacie Sklepik oraz Amelii Bogdanowicz zniwelowały straty do jednego punktu (10:11). Riposta gości była natychmiastowa, lepsza gra na siatce oraz w bloku dała im sześciopunktową przewagę (16:10). Jak się później okazało było to zwrotny moment tego seta. Pilanki punktowały bezpośrednio z zagrywki, mogła podobać się gra Aliny Bartkowskiej-Kluzy. Ostatni punkt w tym spotkaniu punktowym blokiem na Gazie Sklepik zdobyła Julia Rajewska.
MVP: Wiktoria Pisarska
Haspel Płomień Sosnowiec- KS Piła 0:3
(26:28, 16:25, 16:25)
Stan rywalizacji play-off do dwóch zwycięstw: 2-0 dla KS Piła
KS Piła w półfinale zmierzy się z KSG Warszawa
Składy zespołów:
Płomień: Bogdanowicz (2), Kuczyńska (7), Jankowska (3), Makiewicz (8), Niwald (13), Sklepik (10), Kobusińska (libero) oraz Pazio, Bogacz, Gliniecka (1)
KS: Pisarska (11), Góźdź (4), Kuriata (10), Daria Dąbrowska (1), Bartkowska-Kluza (14), Urban (8), Piekarz (libero) oraz Lach, Rajewska (11), Machowska (libero)
STANĘŁY NA WYSOKOŚCI ZADANIA
W początkowej fazie seta obie ekipy grały punkt za punkt, żadnej z nich nie udało się wypracować przewagi (4:4, 8:8). Gra falowała, przy serii zagrywek Zofii Ejsmont, Nike odrobiła straty i prowadziła 9:8. Do stanu po 14 obie ekipy grały punkt za punkt. Lepsza gra na siatce dała ekipie z Mazowsza dwupunktową przewagę (16:14). Końcówka seta należała do Nike, węgrowianki odskoczyły na cztery punkty (22:18). Dosyć pewnie wygrały tę partię w stosunku 25:19.
Podbudowane zwycięstwem w premierowej odsłonie spotkania węgrowianki poszły za ciosem. Ciężar gry na siebie wzięła Dominika Surlit, przy jej serii zagrywek było 9:4. Przyjezdne seriami traciły punkty, były tłem dla dobrze dysponowanych gospodyń, przegrywały 5:11. Duże problemy w przyjęciu zespołu gości oraz błędy własne dały ekipie z Mazowsza wysokie prowadzenie (14:6). Z kolei przy zagrywkach Marty Orzyłowskiej było 20:8. Zespół MKS-u nie miał siatkarskich argumentów. W końcówce popis gry dała Julia Klisiak, było 23:10. Ostatecznie ekipa z Mazowsza wygrała 25:11.
Dominika Surlit po raz kolejny pokazała się z dobrej strony. Imielinianki w jednym ustawieniu straciły pięć punktów z rzędu, przegrywały 5:9. Z Kolei przy serii Martyny Piszcz ekipa z Węgrowa prowadziła 13:7. Więcej do powiedzenia na boisku miały podopieczne trenera Roberta Kupisza. Podobnie jak to miało miejsce w drugiej partii spotkania seriami zdobywały punkty, a ich rywalki były tłem (20:12). Trener gości Rafał Kalinowski rotował składem, brał przerwy na żądanie. Zabiegi te spełzły na niczym. Ostatecznie miejscowy zespół wygrał drugie spotkanie i przedłużył swoje nadzieje na grę w półfinale
MVP: Martyna Piszcz
Nike Węgrów – MKS Copco Imielin 3:0
(25:19, 25:11, 25:18)
Stan rywalizacji play-off do dwóch zwycięstw: 1-1
Trzeci decydujący mecz w Imielinie 26 marca 2025
Składy zespołów:
Nike: Surlit (6), Ejsmont (6), Piszcz (5), Godlewska (11), Waszyńska (12), Orzyłowska (9), Woźniak (libero) oraz Klisiak, Godlewska,
MKS: Twardoch (4), Mras-Paliwoda, Burzawa (5), Bagniak (5), Szmajduch, Paroń (4), Samul (libero) oraz Łebek, Pustelnik (6), Mroczek (6), Laszczyk (2), Wróbel (2), Zawadzka (libero)
ZGODNIE Z PLANEM
W pierwszej odsłonie spotkania przyjezdne prowadziły 4:1 dzieki Julii Stancelewskiej. Odpowiedź wieliczanek była natychmiastowa, po ataku Patrycji Nowackiej doszło do remisu 5:5. Gospodynie po asie tej zawodniczki prowadziły 10:8. Grę przerwał trener Piotr Olenderek. Prowadzenie Solnej zwiększyło się do trzech punktów, po bloku Nowackiej. Warszawianki odpowiedziały skuteczną grą na siatce, punktowała Zofa Sobanty (15:14). Przez dłuższy czas obie drużyny grały punkt za punkt (16:16:18:18, 20:20). Wieliczanki nie wykorzystały swoich szans, prowadziły 22:20 i stanęły w miejscu. W roli głównej wystąpiła Julia Grzelak oraz Aleksandra Jedut. Ta druga zawodniczka zakończyła set.
Tylko do stanu po 4 Solna dotrzymała kroku swoim rywalkom. Przy serii zagrywek Julii Grzelak było 7:4. Gospodynie szybko odpowiedziały, ciężar gry na siebie wzięła Patrycja Nowacka, w polu zagrywki ręki nie zwalniała Karolina Feliks, był remis 7:7. Wynik przez dłuższy czas oscylował wokół remisu (12:12, 14:14, 16:16). Po dwóch asach serwisowych Wiktorii Wojtyniak byo 18:16 dla KSG. Grę przerwała trener Agnieszka Rabka. Punktowa seria zespołu gości trwała w najlepsze, po ataku Mai Kott ekipa z Warszawy prowadziła 20:16. Zbicie Julii Grzelak dało podopiecznym Piotra Olenderka pięciopunktową przewagę (22:17). As serwisowy Natalii Kierlewicz zamknął ten set.
Nie mające nic do stracenia gospodynie dzięki Katarzynie Marcyniuk odskoczyły na trzy punkty (4:1). Wieliczanki przez dłuższy czas dominowały, prowadziły do stanu 10:8. Następnie przytrafił im się bolesny w skutkach przestój, straciły trzy punkt z rzędu, przegrywały 10:11, grę przerwała Agnieszka Rabka. Warszawianki lepiej zagrały w obronie, kontrataki zamieniały w punkty. Odskoczyły swoim przeciwniczkom na trzy punkty (14:11). Po autowym ataku Katarzyny Marcyniuk tablica wyników wskazała prowadzenie KSG 17:13. Więcej siatkarskich argumentów miały warszawianki, po bloku Martyny Zięby było 21:15. As serwisowy Aleksandry Jedut powiększył dystans pomiędzy obiema drużynami, KSG prowadził 23:16. W końcówce wieliczanki odrobiły trzy punkty, przegrywały 19:23. Atak Wiktorii Wojtyniak zakończył ten mecz
MVP: Aleksandra Jedut
Solna Wieliczka – KSG Warszawa 0:3
(23:25, 19:25, 20:25)
Stan rywalizacji do dwóch zwycięstw: 2:0 dla KSG
KSG zagra w półfinale z KS Piła
Składy zespołów:
Solna: Marcyniuk (10), Nowacka (18), Jaśkowiec (6), Feliks (5), Patrycja Papszun (5), Stepko (3), Krysztofiak (ibero) oraz Ptak, Oracz (1), Klaudia Twardoch, Przybyła (libero)
KSG: Kaszyńsa, Michałek (7), Jedut (22), Sobanty (3), Zięba (5), Stancelewska (5), Saad (libero) oraz Grzelak (3), Wojtyniak (7), Kott (4), Kierlewicz (1), Terlikowska (libero)
Zobacz również:
Wyniki meczów ćwierćfinałowych w I lidze kobiet