– Na pewno zwycięstwa nas pozytywnie nastawiają na przyszłość, dają takiego pozytywnego kopa, a dzięki nim czujemy się mocni mentalnie – powiedział po trzech wygranych z rzędu przyjmujący wrocławskiej Gwardii Rafał Sobański.
Siatkarze Chemeko-System Gwardii Wrocław mieli bardzo słaby początek sezonu, ale w listopadzie rozkręcają się z meczu na mecz. Mają za sobą trzy spotkania, w których nie stracili nawet seta. – Atmosfera w zespole jest znakomita. Nasz zespół jest bardzo dobrze skomponowany. Czujemy się bardzo dobrze i wciąż się docieramy. Myślę, że ta atmosfera pomogła nam się odbudować i wygrać trzy mecze z rzędu – wyjaśnił Rafał Sobański, przyjmujący drużyny z Dolnego Śląska.
Po wygranej z Norwidem podopieczni Rainera Vassiljeva ugruntowali swoje miejsce w czołowej ósemce, ale wciąż nie prezentują jeszcze optymalnej formy. Zadania nie ułatwiają im pewne kłopoty zdrowotne, ale wierzą, że z meczu na mecz ich forma będzie szła w górę. – Na pewno wciąż szukamy swojego najlepszego stylu, który udawało nam się pokazywać w okresie przygotowawczym. Musimy wciąż ciężko pracować. Niestety, ostatnio w drużynie zdarzyło się nam kilka problemów zdrowotnych. Na pewno zwycięstwa nas pozytywnie nastawiają na przyszłość, dają takiego pozytywnego kopa, a dzięki nim czujemy się mocni mentalnie – przyznał doświadczony zawodnik Gwardii.
Przed nią wyjazd do Świdnika, gdzie będzie walczyła o kolejne ligowe punkty. Jej rywalem będzie Polski Cukier Avia, która do tej pory ma na swoim koncie pięć wygranych i trzy porażki, co pozwoliło jej uzbierać 15 punktów, czyli tyle samo, ile na koncie ma Gwardia. Zapowiada się więc ciekawe widowisko. – Mam nadzieję, że w meczu przeciwko Avii, kolejnemu mocnemu przeciwnikowi, wygramy i pokażemy swoją siatkówkę. To zespół, który ma za sobą dobry początek sezonu, ale jesteśmy gotowi na to wyzwanie – zakończył Rafał Sobański.
źródło: eWinner Gwardia Wrocław - materiał prasowy, opr. własne