Z Włoch napłynęły sensacyjne informacje odnośnie Radostina Stojczewa. Według portalu volleyball.it bułgarski szkoleniowiec po sześciu latach pracy pożegnał się z funkcją trenera zespołu Rana Werona.
Last dance
Siatkarze z Werony w miniony weekend rozpoczęli fazę play-off Serie A, w której mierzą się z Gas Sales Bluenergy Piacenza. Pierwsze starcie przegrali 1:3. Wkrótce przed nimi druga potyczka. Jak donoszą jednak włoskie media zespołu nie poprowadzi już w niej Radostin Stojczew, który miał przestać pełnić funkcję trenera tego klubu. W najbliższą niedzielę w drugim ćwierćfinałowym starciu z Piacenzą zastąpi go jego dotychczasowy asystent Dario Simoni.
Niewiele sukcesów i skandal na koniec
Stojczew był szkoleniowcem Rana Werona od 2019 roku. W ubiegłym sezonie zespół zakończył zmagania ligowe na 6. pozycji w tabeli, co było jego najlepszym dotychczasowym wynikiem po wodzą tego trenera. W obecnych rozgrywkach udało mu się z kolei dojść z ekipą do finału Pucharu Włoch.
Przypomnijmy, że na początku tego roku doszło do nieprzyjemnego incydentu z udziałem bułgarskiego szkoleniowca. W styczniu po przegranym 0:3 meczu 15. kolejki Serie A z Cucine Lube Civitanova Radostin Stojczew zaatakował bowiem jednego z kibiców drużyny przeciwnej. Spotkało się to wówczas ze zdecydowaną reakcją władz klubu z Werony, które potępiły jego zachowanie.