Chociaż siatkarze Polskiego Cukru Avii Świdnik bardzo dobrze rozpoczęli rywalizację w I lidze mężczyzn cel beniaminka rozgrywek nie uległ zmianie. – Interesuje nas spokojne utrzymanie. Jedziemy do Strzelec po wygraną i to najlepiej za 3 punkty. Drużyna powoli się zgrywa. Obecnie potrzebujmy, jak najwięcej gier – powiedział prezes klubu ze Świdnika Radosław Szczerba.
Wszystko wskazuje na to, że w 7. kolejce kibice będą mogli obejrzeć komplet spotkań. Jednym z meczów tej serii będzie spotkanie ZAKSY Strzelce Opolskie z Polskim Cukrem Avią Świdnik. Dotychczas ZAKSA rozegrała siedem meczów, z czego wygrała 2. Podopieczni trenera Dembończyka mają na swoim koncie 5 punktów. Bilans świdniczan to 4 zwycięstwa i 2 porażki, co daje beniaminkowi 13 punktów. – Patrząc na potencjał i możliwości naszego przeciwnika możemy stwierdzić, że tak jak my będzie walczył o wejście do pierwszej ósemki. Dlatego sobotnie spotkanie będzie dla nas meczem o sześć punktów – zapowiada Radosław Szczerba, prezes klubu ze Świdnika.
Drużyna prowadzona przez trenera Witolda Chwastyniaka bardzo dobrze weszła w sezon. Beniaminek przez pewien czas był liderem zaplecza PlusLigi. Eksperci zaczęli wymieniać drużynę ze Świdnika w gronie faworytów do walki o medale. Prezes klubu tonuje jednak nastroje. – Nasz cel nie uległ zmianie. Interesuje nas spokojne utrzymanie. Jedziemy do Strzelec po wygraną i to najlepiej za 3 punkty. Drużyna powoli się zgrywa. Obecnie potrzebujmy, jak najwięcej gier. Trener Witold Chwastyniak na razie stawia na żelazną wyjściową szóstkę. Zmiennicy mieli okazję przekonania do siebie szkoleniowca podczas ostatniego meczu telewizyjnego z Olimpią Sulęcin. Nie wszyscy z tego skorzystali – mówi prezes Szczerba.
źródło: dziennikwschodni.pl