We wtorek i w środę rozegrano pierwsze mecze półfinałowe Pucharu CEV siatkarek. Sporo emocji było we francuskim Beziers, gdzie miejscowy zespół stoczył zacięty, pięciosetowy pojedynek z Galatasaray, z którego wyszedł zwycięsko. Rewanż w Stambule zapowiada się niezwykle ciekawie. W drugim meczu Saugella Monza pewnie pokonała w trzech setach serbski Tent Obenovac i jest faworytem do awansu.
Pierwszy mecz półfinałowy Pucharu CEV siatkarek pomiędzy Beziers Angel a Galatasaray Stambuł rozegrano już we wtorek. Spotkanie dobrze rozpoczęło się dla francuskiej drużyny, która wcześniej wyeliminowała z tych rozgrywek DPD Legionovię. Podopieczne trenera Fabiena Simondeta prowadziły całego seta i pewni wygrały do 20.
W kolejnej partii drużyna ze Stambułu przebudziła się i nie dała gospodyniom żadnych szans. Zespół Galatasaray wygrał wysoko do 13, a nie do zatrzymania w ataku były Tatiana Koszeliewa (26 pkt.) i Olesia Rychliuk (32 pkt.). Mimo słabszego początku trzeciego seta turecki zespół poszedł za ciosem i po wygranej 25:18 prowadził już 2:1.
Gospodynie jednak wzięły się do odrabiania strat. Dobrze grały Malina Terrel (20 pkt.), Paula Nizetich (19 pkt.) oraz Kazmiere Brown (17 pkt.). Beziers Angels wygrał do 22 doprowadzając do tie-breaka. W nim gospodynie odskoczyły rywalkom w końcówce i prowadziły już 12:9, ale Galatsaray nie zamierzało się poddawać. Ostatecznie to francuski zespół był górą, wygrał 15:13 i całe spotkanie 3:2, ale sprawa awansu przed rewanżem w Stambule jest wciąż otwarta.
Beziers Angels (FRA) – Galatasaray Stambuł (TUR) 3:2
(25:20, 13:25, 18:25, 25:22, 15:13)
Składy zespołów:
Beziers: August (9), Segovia (7), Nizetich (19), Farriol (7), Terrell (20), Brown (17), Rochelle (libero) oraz Soto (1), Romati i Spanou (1)
Galatasaray: Akin (2), Uygur (6), Keskek, Onal (6), Koszeliewa (26), Rychliuk (32), Karadayi (libero) oraz Aydin, Karaagac (1) i Yesilirmak
Serbski zespół Tent Obenovac, który dotarł aż do półfinału Pucharu CEV, we Włoszech zderzył się ze ścianą. W pierwszym meczu półfinałowym bardzo wyraźnie w trzech setach uległ Saugelli Monza i wprawdzie wciąż ma szanse na awans do finału, ale te są tylko teoretyczne, bowiem przedstawiciel włoskiej Serie A ma po swojej stronie wszystkie argumenty sportowe.
W pierwszym secie zespół z Monzy w połowie partii odskoczył rywalkom, zdobywając pięć punktów z rzędu przy stanie 16:13 i wygrał pewnie do 15. W drugim, najbardziej zaciętym secie przyjezdne próbowały walczyć jak równy z równym, poległy jednak do 22.
Trzecia partia tego spotkania to było już wykonanie wyroku na drużynie z Obenovaca. Saugella prowadziła w pewnym momencie już 21:10, ostatecznie wygrywając do 12. By awansować do finału, podopiecznym trenera Marco Gaspariego wystarczą dwa wygrane sety za tydzień w Serbii. W zwycięskim zespole wyróżniały się Hanna Orthmann (15 pkt.) oraz Laura Heyrman (12 pkt.)
Saugella Monza (ITA) – Tent Obenovac (SRB) 3:0
(25:15, 25:22, 25:12)
Składy zespołów:
Saugella: Heyrman (12), Van Hecke (9), Orro (2), Danesi (2), Orthmann (15), Meijners (7), Parrocchiale (libero) oraz Carraro, Squarcini (5), Obossa (3) i Davyskiba (1)
Tent: Djurovic (2), Jakśić (3), Cvetkovic (5), Kurtagic, Lazic (5), Mitrović (9), Gocanin (libero) oraz Petrovic, Susic, Pakic (libero), Malesevic (2), Mijatovic (3) i Danilovic
źródło: inf. własna