Strona główna » Puchar CEV: Będzie rewanż za Ligę Mistrzów? Ważne starcie na Podpromiu

Puchar CEV: Będzie rewanż za Ligę Mistrzów? Ważne starcie na Podpromiu

inf. własna

fot. Aleksandra Suszek

We wtorek szykuje się wielkie granie na Podpromiu. Asseco Resovia Rzeszów rozegra swój pierwszy mecz półfinałowy europejskich pucharów, a ich rywalem będzie Tours VB. Jak wygląda w tym sezonie francuski przeciwnik? Na kogo trzeba szczególnie uważać i jakie atuty mogą wykorzystać rzeszowianie?

To właśnie w półfinale Pucharu CEV zmierzą się ze sobą Asseco Resovia Rzeszów i Tours VB. Te zespoły zdążyły się ze sobą poznać w zupełnie innych rozgrywkach. Poniekąd na Podpromiu może więc dojść do rewanżu za zeszłoroczną Ligę Mistrzów. Wtedy razem rywalizowały w grupie B i to francuski zespół pokrzyżował rzeszowianom plany o awansie do fazy play-off. Czy tym razem scenariusz będzie inny?

Asseco Resovia Rzeszów jako obrońca tytułu

Rzeszowianie w rozgrywkach bronią tytułu zdobytego przed rokiem. Wówczas w finale pokonali dwukrotnie 3:0 SVG Luneburg. Żeby jednak dojść do tego najważniejszego etapu, ekipa z Podkarpacia musiała przebrnąć najpierw przez ćwierćfinały, w których pokonała inny polski zespół – Aluron CMC Wartę Zawiercie. W ½ finału za to była lepsza od Fenerbahce.

W Pucharze CEV nie grał za to francuski klub, bo on po złocie mistrzostw kraju przystąpił do Ligi Mistrzów i dotarł wtedy do rundy play-off. Tam jednak dwukrotnie uległ drużynie Berlin Recycling Volleys (3:1, 3:0) i nie awansował do ćwierćfinału. W historii w rozgrywkach Pucharu CEV Tours VB występował jednak pięciokrotnie, a w sezonie 2016/2017 triumfował po raz pierwszy i do tej pory ostatni.

Pozycje w ligach rodzimych

Abstrahując od poziomów jednej i drugiej ekstraklasy, obie drużyny w tym sezonie ligowym radzą sobie całkiem nieźle. Podopieczni Tuomasa Sammelvuo klasyfikują się na 6. lokacie, natomiast zespół z Francji zajmuje miejsce czwarte. Zarówno jedni, jak i drudzy poza Pucharem CEV mają więc jeszcze jedno zadanie w tym sezonie: powalczyć o mistrzostwo swoich krajów.

Stephen Boyer kontra Antoine Pothron, kto jeszcze?

W szeregach obu półfinalistów znajdują się wiele znaczące w świecie siatkówki nazwiska. Dwóch francuskich graczy dopełnia czołówkę najlepiej punktujących turnieju. Stephen Boyer do tej pory zdobył 97 punktów, co daje mu piąte miejsce. Z kolei Antoine Pothron ma na swoim koncie o jedno „oczko” mniej i dzierży ósmą pozycję. To na nich wydaje się w głównej mierze opierać wtorkowa rywalizacja. To nie są natomiast jedyne persony, które mogą stanowić o sile swoich ekip.

Reprezentanci klubu z Rzeszowa często pojawiają się na listach rankingowych. Czwartym najlepiej serwującym jest Klemen Cebulj (0,85 asa/set), a w najlepszej szóstce blokujących znaleźli się Dawid Woch i Karol Kłos (kolejno 0,75 i 0,7 bloku/set). Gdzie swoich szans mogą szukać rywale? Przede wszystkim w przyjęciu, bo z tym rzeszowianie mają problemy nie tylko w PlusLidze. Najlepiej przyjmujący Lukas Vasina w Pucharze CEV ma statystyki 21% perfekcyjnych przyjęć.

O ponad 10% lepiej przyjmował w turnieju Luca Ramon, libero klubu z Tours. Rzeszowianie z pewnością powinni zwrócić też uwagę na Hermansa Egleskalnsa oraz Ryana Sclatera. Warto też pamiętać o tym, że od końca stycznia w klubie gra Wiktor Rajsner, który do niedawna był jeszcze zawodnikiem klubu z Zawiercia. Poniekąd zna styl gry rywali, co może być pomocne dla drużyny.

Wielkie starcie już we wtorek

Pierwsze z dwóch spotkań półfinałowych Pasy rozegrają u siebie. Z Tours VB zmierzą się we wtorek, 11 marca o godzinie 17:30. Rzeszowianie mają więc okazję zbudować sobie przewagę przed meczem rewanżowym. Zwycięzca tego dwumeczu trafi w finale na kogoś z pary Ziraat Bankasi Ankara/Itas Trentino.

Przewidywane składy:

Asseco Resovia Rzeszów: Kłos, Kozub, Boyer, Cebulj, Woch, Bednorz, Potera (libero)
Tours VB: Marshman, Coric, Egleskalns, Quiroga, Voss Messias, Pothron, Ramon (libero)

Typ redakcji:
Asseco Resovia Rzeszów – Tours VB 3:1

Zobacz również:
Terminarz i wyniki – Puchar CEV mężczyzn

PlusLiga