To będzie jego czwarty sezon w Lubinie. Przemysław Smoliński, bo o nim mowa, zostaje wśród Miedziowych. Środkowy bloku to jeden z zawodników, którzy poprzedni sezon mogą uznać za udany. Zagrał we wszystkich 24 spotkaniach, w większości w pierwszym składzie, łącznie zdobył dla drużyny 164 punkty i skończył rozgrywki ze średnią 54% ataków punktowych.
Czy po tych trzech sezonach zadomowiłeś się trochę w Lubinie?
Przemysław Smoliński: – Od samego początku bardzo podoba mi się hala w Lubinie. Przez trzy sezony zdążyłem poznać uroki tego miasta. Uważam, że ma ono duży potencjał i ciągle się rozwija. Bardzo dobrze czuje się w tym mieście i cieszę się, że spędzę tu kolejny sezon.
Czy masz swoje ulubione miejsca?
– Moim ulubionym miejscem w Lubinie jest hala sportowa. Spędzam tu najwięcej czasu, rozgrywamy w niej bardzo emocjonujące mecze. W wolnym czasie chętnie jeżdżę do Wrocławia. Spaceruje po Starym Mieście i chodzę do kina.
Czy jesteś zadowolony ze swojej gry w poprzednim sezonie?
– W poprzednim sezonie zagrałem w pierwszym składzie praktycznie wszystkie mecze – od pierwszych sparingów, po ostatnie mecze ligowe. Uważam, że zagrałem dobrze, ale staram się ciągle rozwijać swoje umiejętności i dołożę wszelkich starań, żeby poziom mojej gry był na jeszcze wyższym poziomie.
Jaki to będzie według ciebie sezon? Czego oczekujesz?
– Sezon 2020/2021 w związku z ustaleniami ligi będzie dłuższy niż zazwyczaj. W tym sezonie wszystkie mecze będą rozgrywane głównie w weekendy. Oczekuje od tego sezonu lepszego wyniku, niż w ubiegłym roku. Liczę na to, że każdy z zawodników wniesie do drużyny dużo ambicji i zaangażowania, co przełoży się na poziom sportowy drużyny i jakość rozgrywanych meczów.
Zobacz również:
Karuzela transferowa PlusLigi
źródło: ks.cuprum.pl