Już czuć zapach nowego sezonu PlusLigi, który rozpocznie się jeszcze w tym tygodniu, a dokładnie 20 października, w piątek. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle po kapitalnym sezonie nie będzie chciała spuszczać z tonu i znów będzie bić się o najwyższe laury. Czy tym razem kędzierzynianie sięgną po potrójną koronę i dołożą mistrzostwo Polski?
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle to niekwestionowana czołówka siatkarskiej ekstraklasy. Nie tylko tej polskiej, ale i europejskiej. Zespół z Opolszczyzny potwierdził to w trzech ostatnich latach, trzykrotnie triumfując w siatkarskiej Lidze Mistrzów. Cele na nadchodzący sezon w żaden sposób się nie zmieniają. Kędzierzynianie nadal chcą pisać historię i stawać na pierwszych miejscach wszystkich możliwych rozgrywek.
TYLKO DWIE ZMIANY
W zadaniu święcenia najwyższych laurów pomóc ma przede wszystkim skład z minionego sezonu, który praktycznie się nie zmienił. Trenerem ZAKSY nadal będzie Tuomas Sammelvuo, dla którego będzie to drugi rok w kędzierzyńskim klubie. Na pokładzie opolskiej formacji pozostało także dwunastu zawodników: Aleksander Śliwka, Bartosz Bednorz, Bartłomiej Kluth, David Smith, Łukasz Kaczmarek, Erik Shoji, Dmytro Paszycki, Korneliusz Banach, Przemysław Stępień, Wojciech Żaliński, Marcin Janusz oraz Twan Wiltenburg.
W ZAKSIE nie ujrzymy natomiast Norberta Hubera, który świetnie spisał się w zakończonym już sezonie reprezentacyjnym, a także Adriana Staszewskiego.
Władze ZAKSY zdecydowały się wypełnić te luki Andreasem Takvamem ze Ślepska Malov Suwałki oraz Danielem Chitigoiem z rumuńskiego Rapidu Bukareszt. Dla osiemnastolatka będzie to pierwszy zagraniczny klub w karierze. – To moje pierwsze doświadczenie, jeśli chodzi o grę za granicą. To ogromne wyróżnienie i przede wszystkim szansa gry na najwyższym poziomie. Moje pierwsze wrażenia są tylko pozytywne, tutaj wszystko jest wyjątkowe, od miasta przez klub. Jestem dumny, że mogę być częścią tak utytułowanej drużyny jak Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – mówił na łamach zaksa.pl Daniel Chitigoi, nowy przyjmujący ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.
Natomiast norweski środkowy po czterech sezonach zamienił Ślepska na trzykrotnego zwycięzcę siatkarskiej Ligi Mistrzów. – Miasto bardzo mi przypomina Suwałki, w których spędziłem kilka ostatnich lat. Tutaj jest wszystko, czego potrzebuję. Co do dotychczasowych treningów z powodów oczywistych, tj. obowiązków reprezentacyjnych części zawodników, w okresie przygotowawczym trenowaliśmy w nieco okrojonym składzie. W takim przypadku trudno mówić o trenowaniu pod względem taktycznym. Dopiero najbliższy tydzień spędzimy w komplecie i będziemy mogli nieco więcej mówić o założeniach taktycznych – mówił Andreas Takvam, środkowy ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.
KTO LIDEREM?
Trener Sammelvuo bezsprzecznie na brak liderów swojej drużyny nie będzie mógł narzekać, wszak tych kilku będzie i trudno wskazać jedynie na jedną postać. Doskonale wiemy, że często bywa tak, że w spotkaniach z udziałem kędzierzyńskiej ZAKSY co mecz zmienia się jego bohater. To niezaprzeczalnie spora siła tego zespołu. Każdy z zawodników, który znajdzie się w wyjściowej szóstce, jest w stanie wziąć ciężar gry na swoje barki.
Jeśli natomiast chodzi już o samych zawodników, to liderami na pewno będą: Aleksander Śliwka, który zdobył 453 punkty w ubiegłych rozgrywkach, Łukasz Kaczmarek – 563 oczka (najlepiej punktujący ZAKSY w minionym sezonie) i Bartosz Bednorz punktujący 271-krotnie. Do tego pomiaru należy jednak podchodzić z dystansem, ponieważ przyjmujący do ZAKSY trafił w połowie sezonu. Niejednokrotnie o swojej sile dają znać także środkowi: David Smith oraz Dmytro Paszycki, którzy zdobyli odpowiednio 238 i 300 punktów.
SPARINGI NIE MOGŁY ODWZOROWAĆ FORMY
Kędzierzynianie na sam start przygotować rozpoczęli od nieco luźniejszej formy, w postaci turnieju PreZero Grand Prix Polskiej Ligi Siatkówki. ZAKSA przegrała z KGHM Lubin i Treflem Gdańsk, a następnie pokonała PGE GiEK Skrę Bełchatów. To jednak nie wystarczyło na wyjście z grupy A, w której finalnie zespół z Opolszczyzny zajął trzecie miejsce.
Wicemistrzowie Polski przegrali w Nysie z miejscową PSG Stalą 1:2. Kędzierzyńska ZAKSA brała udział w Turnieju Legend im. Zdzisława Kaczyńskiego i Andrzeja Kaczmarka. Ulegli Aluronowi CMC Warcie Zawiercie 0:3, ale w starciu premiowanym trzecim miejscem pokonali Exact Systems Hermapol Częstochowę 3:0.
Należy jednak mieć na uwadze, że sparingi nie mogły odwzorować dyspozycji ZAKSY, ponieważ w szczytowych momentach brakowało aż ośmiu zawodników, którzy reprezentowali swoje kraje podczas mistrzostw Europy czy kwalifikacjach olimpijskich. Ostatnim przedsezonowym turniejem ZAKSY był Memoriał Arkadiusza Gołasia, w którym kędzierzynianie przegrali najpierw z Projektem Warszawa 1:3, ale w meczu o 3. miejsce pokonali PGE GiEK Skrę Bełchatów 3:1.
CO CELEM?
Wybrednym być nie można. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle ma za sobą bardzo udany sezon zwieńczony trzecim zwycięstwem z rzędu w siatkarskiej Lidze Mistrzów, Pucharem Polski oraz wicemistrzostwem Polski. Tym razem jednak zespół będzie aspirował do tego, by sięgnąć po potrójną, jak nie poczwórną koronę. Ekipa z Opolszczyzny stanie przed szansą zdobycia trofeum jeszcze w 2023 roku za sprawą Superpucharu Polski, w którego finale zmierzy się z Jastrzębskim Węglem. Należy jednak mieć na uwadze to, że w ZAKSIE znajduje się przecież wielu reprezentantów Polski, którzy mają za sobą bardzo wymagający sezon reprezentacyjny. Trzeba będzie się liczyć z tym, że pierwsze spotkania w wykonaniu kędzierzynian będą mogły odbiegać od idealnych.
Jeśli chodzi natomiast o rozgrywki PlusLigi, to podopieczni Tuomasa Sammelvuo zainaugurują je 21 października, w sobotę o godz. 14:45 meczem przed własną publicznością z PGE GiEK Skrą Bełchatów. Wicemistrz Polski drugie spotkanie rozegra trzy dni później ponownie w swojej hali. 24 października, we wtorek weźmie udział w derbach Opolszczyzny, kiedy to po drugiej stronie siatki stanie PGE Stal Nysa. ZAKSA na pierwszy wyjazd uda się do Iławy, gdzie podejmie Indykpol AZS Olsztyn (28 października, sobota, godz. 14:45).
Loading ...Zobacz również:
Terminarz PlusLigi
źródło: inf. własna
