MKS Będzin przegrał w Pucharze Polski z Aluronem Wartą Zawiercie 0:3. Szczególnie zacięte były drugi i trzeci set tego meczu. Gospodarze nie wykorzystali swoich szans w trzeciej partii, prowadzili 24:22, a pomimo tego musieli po emocjonującej końcówce uznać wyższość gości. Zawiercianie w kolejnej rundzie PP zmierzą się z Avią Świdnik.
Zawiercianie po atakach Dawida Konarskiego prowadzili 4:2. Ta dwupunktowa przewaga gości utrzymała się przez dłuższy czas. Przy serii zagrywek Konarskiego zawiercianie powiększyli przewagę do czterech punktów (12:8). Odpowiedź będzinian była natychmiastowa, a z dobrej strony pokazał się rozgrywający Swietosław Stankow, gubił blok zespołu gości i MKS doprowadził do stanu 12:11 dla Warty. Podopieczni Igora Kolakovica odrzucili swoich rywali od siatki, punktowali w bloku, a nie do zatrzymania w ataku był Uros Kovacevic (18:14). Zespół z Zawiercia kontynuował swoją dobrą grę i przy serii zagrywek Mateusza Zniszczoła, goście prowadzili 24:16. Seta atakiem zakończył Facundo Conte.
W drugim secie gospodarze po akcjach Jakuba Rohnki mieli dwupunktową przewagę (5:3). W natarciu byli podopieczni Wojciecha Serafina, po błędach zawiercian ich przewaga wzrosła do pięciu punktów (13:8). Goście mieli problemy ze skończeniem ataków z pierwszego uderzenia, wówczas grę przerwał ich szkoleniowiec. Po niej w polu zagrywki zameldował się Dawid Konarski i tym razem przestój przytrafił się MKS-owi, goście przegrywali już tylko 13:14. Do remisu po 15 doprowadził atakiem ze środka Patryk Niemiec. Od tego momentu do stanu 23:23 żadnej z drużyn nie udało się zbudować przewagi. Następnie zadaniowo na boisku pojawił się Mateusz Malinowski. Zawodnik ten popisał się asem serwisowym i goście prowadzili 24:23. Zespół z I ligi nie poddawał się, ale w grze na przewagi lepsi okazali się zawiercianie. Ciężar gry na siebie wziął Dawid Konarski, a seta asem serwisowym zamknął Uros Kovacevic.
W partii numer trzy wynik ponownie oscylował wokół remisu (3:3, 6:6). Warta odskoczyła na trzy punkty, a w polu zagrywki ręki nie zwalniał Uros Kovacevic (10:7). Będzinianie za sprawą Wiktora Musiała i jego asów serwisowych odrobili straty i wyszli na prowadzenie 16:10. Goście w jednym ustawieniu stracili osiem punktów z rzędu. Odpowiedź zawiercian była szybka. Ponownie dał o sobie znać Dawid Konarski. Siatkarz ten punktował w ataku, a przewaga MKS-u zmalała do dwóch punktów (17:15). Miejscowa ekipa utrzymała prowadzenie do stanu 22:20. Do remisu doszło po błędzie Koppersa (22:22). Będzinianie w końcówce prowadzili 24:22 i nie wykorzystali swoich szans na wygranie tego seta. O tym komu przypadnie zwycięstwo po raz drugi musiała decydować gra na przewagi. Facundo Conte atakiem ze skrzydła zapewnił zwycięstwo i awans Warcie do kolejnej rundy Pucharu Polski.
MVP: Uros Kovacevic
MKS Będzin – Aluron CMC Warta Zawiercie 0:3
(17:25, 26:28, 29:31)
Składy zespołów:
MKS: Stankow (3), Ratajczak (1), Swodczyk (8), Kańczok (2), Koppers (7), Rohnka (12), Marek (libero) oraz Musiał (9) i Gonciarz (2),
Warta: Konarski (13), Zniszczoł (3), Conte (12), Niemiec (7), Cavanna, Kovacevic (21), Żurek (libero) oraz Malinowski (1)
Zobacz również:
Wyniki Pucharu Polski mężczyzn
źródło: inf. własna
